Hej! Witam was 30 grudnia! Wiecie co to znaczy? Ostatni post w tym roku, ostatnie chwile tego roku...2017 był pod jednym względem jednym ze szczęśliwszych, natomiast jeśli patrzeć od drugiej strony jednym z najgorszych roków dla mnie. Co się wydarzyło? Bardzo, bardzo dużo...Nawet ja się nie spodziewałam, że może być tak ciekawie.
Był to rok nowych osób, nowych doświadczeń, nowych przekonań. Nabrałam nowej pewności siebie, zaczęłam cieplej patrzeć na świat, poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi, obejrzałam kilkadziesiąt świetnych filmów, przeczytałam mnóstwo pouczających książek, znalazłam coś w czym jestem dobra. Blog również rozwinął się w dobrym kierunku, a was z dnia na dzień przybywało, przez co ten rok kończę z 27 tysiącami wyświetleń, to niewyobrażalna liczba, ale oczywiście wszystko zawdzięczam wam.
O porażkach nie należy mówić. To było i minęło. Z każdej wyciągnęłam jakieś wnioski i nauki na przyszłość. Będę się starać nie popełniać tych błędów po raz kolejny.
No i w końcu przyszedł czas noworocznych życzeń.
Drodzy Czytający,
W nadchodzącym 2018 roku, życzę wam wszystkiego czego nie udało wam się osiągnąć w mijającym 2017. Abyście byli jeszcze lepszymi ludźmi niż byliście, abyście spełniali marzenia, bez względu na to jak wiele przeszkód będzie stało na waszej drodze, abyście robili wszystko, żeby zawitała u was miłość, szczęście i dobre samopoczucie. Pamiętajcie, żeby nigdy nie stracić nadziei w siebie i w to co robicie. Pracujcie, kochajcie, poznawajcie świat i korzystajcie z życia nie zapominając o tym co jest najważniejsze!
Szczęśliwego Nowego Roku 2018
:)
under the mistletoe
Witam was wszystkich w nowym poście i w ostatnim poście tego roku! To niewyobrażalne jak ten czas szybko płynie.
Na samym wstępie, chciałabym was przeprosić...W ostatnim czasu brakło mi weny i zdecydowanie czasu aby pisać jakiekolwiek posty. Postaram się to poprawić, ale niczego nie obiecuję. Święta to czas, w którym należy przebaczać, więc mam nadzieję że i wy mi wybaczycie.
W każdym razie, jestem tutaj, bo już jutro jest Wigilia, dzień na który większość z was na pewno czekała przez cały rok z niecierpliwością. Wiem to, bo ja sama w te ostatnie miesiące roku wyczekiwałam już tej przerwy, gdzie wreszcie będzie można odpocząć...
Kochani,
W tym szczególnym dniu chciałabym wam życzyć wszystkiego co dla was najpiękniejsze. Aby te święta były spędzone w zgodzie i cudownej, rodzinnej atmosferze, żebyście pozostali sobą, nie zakładali żadnej maski. Oczywiście dobrego startu na nowy 2018 rok. Aby wszystkie wasze marzenia wreszcie się spełniły i abyście robili to co kochacie, bo bez tego nie można być szczęśliwym. Wszystkiego Najlepszego i Wesołych Świąt!
Na samym wstępie, chciałabym was przeprosić...W ostatnim czasu brakło mi weny i zdecydowanie czasu aby pisać jakiekolwiek posty. Postaram się to poprawić, ale niczego nie obiecuję. Święta to czas, w którym należy przebaczać, więc mam nadzieję że i wy mi wybaczycie.
W każdym razie, jestem tutaj, bo już jutro jest Wigilia, dzień na który większość z was na pewno czekała przez cały rok z niecierpliwością. Wiem to, bo ja sama w te ostatnie miesiące roku wyczekiwałam już tej przerwy, gdzie wreszcie będzie można odpocząć...
Kochani,
W tym szczególnym dniu chciałabym wam życzyć wszystkiego co dla was najpiękniejsze. Aby te święta były spędzone w zgodzie i cudownej, rodzinnej atmosferze, żebyście pozostali sobą, nie zakładali żadnej maski. Oczywiście dobrego startu na nowy 2018 rok. Aby wszystkie wasze marzenia wreszcie się spełniły i abyście robili to co kochacie, bo bez tego nie można być szczęśliwym. Wszystkiego Najlepszego i Wesołych Świąt!
RECENZJA FILMU 'NERVE' ♥
Hej! Wiem, wiem, trochę czasu mnie nie było, ale to czasami nie ode mnie zależy!
Dziś przychodzę do was z recenzją filmu, który wyszedł jakiś czas temu. Kojarzycie 'Nerve'? Ja do wczorajszego dnia nie kojarzyłam.
Film opowiada historię pewnej nieśmiałej dziewczyny Vee, która pod presją znajomych zaczyna grać w dość niebezpieczną grę 'Nerve'. Zaczyna się od niewinnej zabawy, jednak później okazuje się, że stawka jest dużo większa. Pojawiają się wątki miłości, przyjaźni i wielkiego zagrożenia, jeżeli można tak to nazwać.
Ogólnie rzecz biorąc odkąd ten film wyszedł, jakoś nie mogłam się zebrać, aby go obejrzeć. Koleżanka zaczęła mi uświadamiać, co straciłam tak naprawdę nie widząc tej produkcji, więc w sumie czemu nie? Usiadłam pewnego wieczora na swoim ulubionym fotelu i zaczęłam seans.
No powiem wam, że bardzo fajny film, wciąga...akcenty humorystyczne i tragiczne dodają mu naprawdę wiele uroku.
Samo to, że główne role przypadły Emmie Roberts, która osobiście jest jedną z moich ulubionych aktorek oraz Dave'owi Franco, którego możecie kojarzyć z 'Iluzji' były ogromnym zaskoczeniem, ale moim zdaniem bardzo trafnym wyborem. Idealnie wcielili się w swoich bohaterów, co też można było dostrzec.
Film nie miał żadnych niedociągnięć, wręcz przeciwnie. Wszystko zostało dopracowane perfekcyjnie.
Jeśli chodzi o mnie, to tak jak mówię. Film bardzo mi się podobał. Akcja była dynamiczna i naprawdę wciągająca. Całość była spójna i logiczna. Moja ocena to 9/10.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście 'Nerve' to polecam szybko pójść przed komputery i nadrobić!
Dziś przychodzę do was z recenzją filmu, który wyszedł jakiś czas temu. Kojarzycie 'Nerve'? Ja do wczorajszego dnia nie kojarzyłam.
Film opowiada historię pewnej nieśmiałej dziewczyny Vee, która pod presją znajomych zaczyna grać w dość niebezpieczną grę 'Nerve'. Zaczyna się od niewinnej zabawy, jednak później okazuje się, że stawka jest dużo większa. Pojawiają się wątki miłości, przyjaźni i wielkiego zagrożenia, jeżeli można tak to nazwać.
Ogólnie rzecz biorąc odkąd ten film wyszedł, jakoś nie mogłam się zebrać, aby go obejrzeć. Koleżanka zaczęła mi uświadamiać, co straciłam tak naprawdę nie widząc tej produkcji, więc w sumie czemu nie? Usiadłam pewnego wieczora na swoim ulubionym fotelu i zaczęłam seans.
No powiem wam, że bardzo fajny film, wciąga...akcenty humorystyczne i tragiczne dodają mu naprawdę wiele uroku.
Samo to, że główne role przypadły Emmie Roberts, która osobiście jest jedną z moich ulubionych aktorek oraz Dave'owi Franco, którego możecie kojarzyć z 'Iluzji' były ogromnym zaskoczeniem, ale moim zdaniem bardzo trafnym wyborem. Idealnie wcielili się w swoich bohaterów, co też można było dostrzec.
Film nie miał żadnych niedociągnięć, wręcz przeciwnie. Wszystko zostało dopracowane perfekcyjnie.
Jeśli chodzi o mnie, to tak jak mówię. Film bardzo mi się podobał. Akcja była dynamiczna i naprawdę wciągająca. Całość była spójna i logiczna. Moja ocena to 9/10.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście 'Nerve' to polecam szybko pójść przed komputery i nadrobić!
NAJBARDZIEJ SZOKUJĄCE MOMENTY 5 ODCINKA RIVERDALE ♥
Hej! Witam was w kolejnym poście na moim blogu! Na dzisiejszy ogień weźmiemy ostatni odcinek RIVERDALE! Od razu mówię, jeśli ktoś nie oglądał, niech sobie nie psuje zabawy! ;P
1. Koniec Bugheada 💔 - Zacznę od czegoś co w tym odcinku wstrząsnęło mną najbardziej. Od początku Bughead był moją ulubioną parą. Nie wyobrażam sobie z nimi kogokolwiek innego. I to, że ta głupia Czarna Maska kazała Betty odsunąć się od Juga było niewybaczalne i moje serduszko bardzo ucierpiało. Nie tyle to zerwanie, co to jak Jughead się zachował...jakby go to nie obchodziło. Owszem. Jego mina najpierw mówiła, że on się z tym nie pogodzi, za to za chwilę jakby zapomniał o sprawie.
2. Nieudana próba Nicka 😏 - Nick St. Clair przybył sobie do Riverdale z myślą, że wszystko mu wolno. Myślałam, że to, że gra go Graham Philips, sprawi, że od razu go pokocham. Okazało się, że owszem polubiłam go, do czasu, w którym stał się agresywnym idiotą. Nie miejcie mi tego za złe, ogólnie uwielbiam Grahama, ale nie jako ten charakter.To co chciał zrobić Cheryl przeszło ludzkie pojęcie. Po prostu nie wierzę, jak można się tak zachować. Gdyby nie Veronica i Pussy Cats...Biedna Cheryl...
3. Pocałunek Toni & Jugheada 👺 - Nie wierzę. Minęło tylko kilka godzin, a minut filmu, a ten już się całuje z inną? I to z Toni? Naprawdę Jug? Ja wiem, że część z was ją pewnie lubi i okej. Ja nawet też ją polubiłam, pod tą skorupą okropnej dziewczyny z South Side, kryje się naprawdę wrażliwa osoba. Ale no już bez przesady, nikt jej nie kazał wpychać języka do buzi Juga. Jednak wiecie co ja myślę? On ją wystawi, na 90% powie jej, że kocha Betty i że nie jest gotowy czy coś takiego.
4. Alice Cooper należała do South Side Serpents 💀 - No dobra, jak tylko zobaczyłam ten artykuł, myślałam, że się przewidziałam. Porządna Alice Cooper należała do gangu? Po tym momencie, przekonałam się chyba tak jak nigdy, że Chic, czyli zaginiony brat Betty, jest synem, któregoś z węży i na 80% jestem pewna, że jest to syn FP Jonesa.
5. Jughead staje się oficjalnie członkiem South Side Serpents💣 - Dobra, wiedziałam że to kiedyś nadejdzie, ale myślałam, że będę się bardziej cieszyć, z tego, że Jug stanie jeszcze większym przystojniakiem niż do tej pory. To dlaczego się nim stał i co to z nim zrobiło jest niewyobrażalne i ja już nawet nie potrafię się z tego cieszyć. Nie ma Bugheada, w jego życiu pojawiła się Toni, która mnie strasznie zirytowała swoim zachowaniem, przyjaźń Archiego i Juga wisi na włosku. No nie tak to sobie wyobrażałam. Gdy zobaczyłam fragment tego odcinka, myślałam, że to będzie jakiś sen czy coś, że Jug się opamięta, ale to stało się naprawdę. Prawdopodobnie moment zrobienia tatuażu i ta ostra walka, którą musiał przejść, aby stać się członkiem SSS, zmieniło go i w następnych odcinkach po prostu nie będzie już tego samego chłopaka, którego tak wszyscy kochali.
Słuchajcie to jest 5 scen, które najmocniej na mnie zadziałały. Może za tydzień też zrobię taki post? W sumie, nie wiem. Zobaczymy co wszystko przyniesie. Chcę tylko powiedzieć, że to do tej pory był najciekawszy odcinek drugiego sezonu, jednak moja psychika jest zrujnowana i ciężko mi jakkolwiek skomentować czy to był odcinek na plus czy minus. A wy, jeśli jeszcze nie oglądaliście odcinka albo w ogóle serialu to naprawdę polecam zacząć :)
1. Koniec Bugheada 💔 - Zacznę od czegoś co w tym odcinku wstrząsnęło mną najbardziej. Od początku Bughead był moją ulubioną parą. Nie wyobrażam sobie z nimi kogokolwiek innego. I to, że ta głupia Czarna Maska kazała Betty odsunąć się od Juga było niewybaczalne i moje serduszko bardzo ucierpiało. Nie tyle to zerwanie, co to jak Jughead się zachował...jakby go to nie obchodziło. Owszem. Jego mina najpierw mówiła, że on się z tym nie pogodzi, za to za chwilę jakby zapomniał o sprawie.
2. Nieudana próba Nicka 😏 - Nick St. Clair przybył sobie do Riverdale z myślą, że wszystko mu wolno. Myślałam, że to, że gra go Graham Philips, sprawi, że od razu go pokocham. Okazało się, że owszem polubiłam go, do czasu, w którym stał się agresywnym idiotą. Nie miejcie mi tego za złe, ogólnie uwielbiam Grahama, ale nie jako ten charakter.To co chciał zrobić Cheryl przeszło ludzkie pojęcie. Po prostu nie wierzę, jak można się tak zachować. Gdyby nie Veronica i Pussy Cats...Biedna Cheryl...
3. Pocałunek Toni & Jugheada 👺 - Nie wierzę. Minęło tylko kilka godzin, a minut filmu, a ten już się całuje z inną? I to z Toni? Naprawdę Jug? Ja wiem, że część z was ją pewnie lubi i okej. Ja nawet też ją polubiłam, pod tą skorupą okropnej dziewczyny z South Side, kryje się naprawdę wrażliwa osoba. Ale no już bez przesady, nikt jej nie kazał wpychać języka do buzi Juga. Jednak wiecie co ja myślę? On ją wystawi, na 90% powie jej, że kocha Betty i że nie jest gotowy czy coś takiego.
4. Alice Cooper należała do South Side Serpents 💀 - No dobra, jak tylko zobaczyłam ten artykuł, myślałam, że się przewidziałam. Porządna Alice Cooper należała do gangu? Po tym momencie, przekonałam się chyba tak jak nigdy, że Chic, czyli zaginiony brat Betty, jest synem, któregoś z węży i na 80% jestem pewna, że jest to syn FP Jonesa.
5. Jughead staje się oficjalnie członkiem South Side Serpents💣 - Dobra, wiedziałam że to kiedyś nadejdzie, ale myślałam, że będę się bardziej cieszyć, z tego, że Jug stanie jeszcze większym przystojniakiem niż do tej pory. To dlaczego się nim stał i co to z nim zrobiło jest niewyobrażalne i ja już nawet nie potrafię się z tego cieszyć. Nie ma Bugheada, w jego życiu pojawiła się Toni, która mnie strasznie zirytowała swoim zachowaniem, przyjaźń Archiego i Juga wisi na włosku. No nie tak to sobie wyobrażałam. Gdy zobaczyłam fragment tego odcinka, myślałam, że to będzie jakiś sen czy coś, że Jug się opamięta, ale to stało się naprawdę. Prawdopodobnie moment zrobienia tatuażu i ta ostra walka, którą musiał przejść, aby stać się członkiem SSS, zmieniło go i w następnych odcinkach po prostu nie będzie już tego samego chłopaka, którego tak wszyscy kochali.
Słuchajcie to jest 5 scen, które najmocniej na mnie zadziałały. Może za tydzień też zrobię taki post? W sumie, nie wiem. Zobaczymy co wszystko przyniesie. Chcę tylko powiedzieć, że to do tej pory był najciekawszy odcinek drugiego sezonu, jednak moja psychika jest zrujnowana i ciężko mi jakkolwiek skomentować czy to był odcinek na plus czy minus. A wy, jeśli jeszcze nie oglądaliście odcinka albo w ogóle serialu to naprawdę polecam zacząć :)
RECENZJA FILMU 'ZOSTAŃ, JEŚLI KOCHASZ' ♥
Hej! Witam was w nieco opóźnionym poście, jednak nie miałam trochę pomysłu i potrzebowałam pewnego rodzaju natchnienia, aby zacząć coś pisać. Takim wybawieniem okazał się tytułowy film 'Zostań, jeśli kochasz', który możecie kojarzyć pod nazwą 'If I stay'.
Film obejrzałam bardzo niedawno, w zasadzie kilka godzin temu i powiem wam, że nie spodziewałam się czegoś tak mocnego. Nie wiem dlaczego, ale do tej pory główna aktorka tej produkcji czyli Chloe Moretz bardzo mnie denerwowała, nie znam nawet powodu dlaczego, po prostu tak było i w tym momencie mogę stwierdzić że mnie kupiła swoją grą aktorską i naprawdę, sobą upiększyła tylko ten film.
Więc krótko, 'If I stay' opowiada o dziewczynie, która podczas wypadku samochodowego stała się duchem i teoretycznie leżała w śpiączce, czyli żyła, ale doskonale widziała wszystko to co dzieje się wokoło niej. Wszystkie dobre i złe rzeczy. Nie będę wam mówić co się z nią stało, ale powiem wam, że po prostu ten film nie ma końca i cały czas nie wierzę, że to się zakończyło się w taki sposób. No oczywiście pojawia się wątek miłości, przyjaźni, rodziny...
To tak, na tym filmie moim zdaniem wrażliwe osoby uronią łzę. Jest to bardzo wzruszająca adaptacja, daje do myślenia, pozwala wczuć się w sytuację tej dziewczyny. Bardzo podobało mi się to, że ta produkcja jest zrobiony tak realistycznie, jakby tak mogło się faktycznie dziać.
Moja ocena jest wysoka. 10/10 i serdecznie wam polecam to obejrzeć. Tak jak mówię, wszystko zostało oddane tak realistycznie, gra aktorska była cudowna. Wspominałam, Chloe cudownie zagrała Mię, no i do tego przystojny Jamie Blackley! Patrząc na całokształt film był świetny, zakończenie niekoniecznie, ale mam nadzieję, że wyjdzie następna część i wszystko się wyjaśni!
Mam nadzieję, że recenzja wam się przyda i w niedalekiej przyszłości obejrzycie ten film! Naprawdę warto!
Film obejrzałam bardzo niedawno, w zasadzie kilka godzin temu i powiem wam, że nie spodziewałam się czegoś tak mocnego. Nie wiem dlaczego, ale do tej pory główna aktorka tej produkcji czyli Chloe Moretz bardzo mnie denerwowała, nie znam nawet powodu dlaczego, po prostu tak było i w tym momencie mogę stwierdzić że mnie kupiła swoją grą aktorską i naprawdę, sobą upiększyła tylko ten film.
Więc krótko, 'If I stay' opowiada o dziewczynie, która podczas wypadku samochodowego stała się duchem i teoretycznie leżała w śpiączce, czyli żyła, ale doskonale widziała wszystko to co dzieje się wokoło niej. Wszystkie dobre i złe rzeczy. Nie będę wam mówić co się z nią stało, ale powiem wam, że po prostu ten film nie ma końca i cały czas nie wierzę, że to się zakończyło się w taki sposób. No oczywiście pojawia się wątek miłości, przyjaźni, rodziny...
To tak, na tym filmie moim zdaniem wrażliwe osoby uronią łzę. Jest to bardzo wzruszająca adaptacja, daje do myślenia, pozwala wczuć się w sytuację tej dziewczyny. Bardzo podobało mi się to, że ta produkcja jest zrobiony tak realistycznie, jakby tak mogło się faktycznie dziać.
Moja ocena jest wysoka. 10/10 i serdecznie wam polecam to obejrzeć. Tak jak mówię, wszystko zostało oddane tak realistycznie, gra aktorska była cudowna. Wspominałam, Chloe cudownie zagrała Mię, no i do tego przystojny Jamie Blackley! Patrząc na całokształt film był świetny, zakończenie niekoniecznie, ale mam nadzieję, że wyjdzie następna część i wszystko się wyjaśni!
Mam nadzieję, że recenzja wam się przyda i w niedalekiej przyszłości obejrzycie ten film! Naprawdę warto!
#JestGadane ♥ Co teraz? :( [dużo spoilerów]
Witam was w trzecim poście z serii 'Jest Gadane'.
Co tym razem mogło dać mi temat skłonny do refleksji i podzielenia się z wami tym wszystkim? Tak. Koniec kolejnego serialu. Serialu równie wartościowego jak dwa pozostałe, które również się znalazły w tej serii...'Teen Wolf'...Powiem wam, że nie obejrzałam zakończenia od razu po wgraniu napisów. Nie wiem czy była to moja niegotowość na kolejny koniec, czy po prostu brak chęci.
Co do mnie, to ja nigdy nie byłam jakąś wielką zwolenniczką Teen Wolfa, niejednokrotnie powtarzałam, że wolę wampiry. Pierwsze trzy sezony były bardzo wciągające, kiedy tak naprawdę pokazywane było to jak Scott musi sobie radzić z czymś nowym, z czymś z czym do tej pory nie miał styczności. Sezony, czwarty i piąty były już moim zdaniem trochę na siłę. Nie podobało mi się kilka wątków, nie rozumiałam wielu rzeczy, no i przyszedł czas na sezon szósty. Nie wyczekiwałam go jakoś z wielką niecierpliwością, po prostu chciałam, żeby to się zakończyło w jakiś sposób, nie było ciągnięte na siłę i myślę, że producenci wybrali po prostu idealny moment, aby powiedzieć 'stop'. To co zobaczyłam w odcinku pierwszym szóstego sezonu przerosło jakoś moje oczekiwania, przez co każdy kolejny to był tydzień wielkiej męczarni. Kiedy doszłam już do odcinka dziewiętnastego nie umiałam wyobrazić sobie zakończenia, tego, że może się skończyć inaczej niż przypuszczam. Pierwsze minuty odcinka ostatniego to były dla mnie same łzy...wielkie powroty, nieważne czy to Stiles, Derek czy Jackson...po prostu nie wierzyłam, że to się dzieje, że zobaczę te postacie po raz kolejny. Brakowało mi tylko Isaaca, wiadomo, był on jedną z bardziej lubianych przeze mnie postaci.
Chciałabym dodać, że ten ostatni odcinek był dla mnie wyjątkowy. Był dla mnie czymś innym. Ja cały czas zdawałam sobie sprawę, że to ten sam serial, ale widząc i uświadamiając sobie tą zmianę tych wszystkich bohaterów...6 pełnych lat. To dużo czasu. Ta praca, którą wkładała obsada w to, aby wyszło coś dobrego. I wyszło i jestem dumna, że to obejrzałam. Były momenty dobre i złe, głupie i bardzo mądre, ale po końcu serii stwierdzam, że jest to serial na pewno godny uwagi.
Czy myślę, że shippy miały jakiekolwiek znaczenie? Uważam, że miały. Dzięki nim wkręcałam się w ten serial...Szczerze powiem, że na początku Scalia to było dla mnie gorsze niż Scira czy Isaalison, ale przekonałam się. Wiem, że to była jakaś chemia i dobrze, że stało się tak jak się stało.
Jestem szczęśliwa, bo mimo, że Teen Wolf się skończył. To uważam, że wszystko poszło w odpowiednim kierunku i ten mur został postawiony w odpowiednim momencie.
Scott, Stiles, Lydia, Derek, Allison, Kira, Malia, Liam, Theo, Ethan, Aiden, Jackson i mnóstwo innych zamknęli kolejny rozdział mojego życia. Jestem wdzięczna za wszystko, czego mnie nauczyli i pokazali.
Dziękuję za wysłuchanie, a raczej przeczytanie wszystkiego, co miałam do napisania. Widzimy się już za tydzień w kolejnym poście! :D
Co tym razem mogło dać mi temat skłonny do refleksji i podzielenia się z wami tym wszystkim? Tak. Koniec kolejnego serialu. Serialu równie wartościowego jak dwa pozostałe, które również się znalazły w tej serii...'Teen Wolf'...Powiem wam, że nie obejrzałam zakończenia od razu po wgraniu napisów. Nie wiem czy była to moja niegotowość na kolejny koniec, czy po prostu brak chęci.
Co do mnie, to ja nigdy nie byłam jakąś wielką zwolenniczką Teen Wolfa, niejednokrotnie powtarzałam, że wolę wampiry. Pierwsze trzy sezony były bardzo wciągające, kiedy tak naprawdę pokazywane było to jak Scott musi sobie radzić z czymś nowym, z czymś z czym do tej pory nie miał styczności. Sezony, czwarty i piąty były już moim zdaniem trochę na siłę. Nie podobało mi się kilka wątków, nie rozumiałam wielu rzeczy, no i przyszedł czas na sezon szósty. Nie wyczekiwałam go jakoś z wielką niecierpliwością, po prostu chciałam, żeby to się zakończyło w jakiś sposób, nie było ciągnięte na siłę i myślę, że producenci wybrali po prostu idealny moment, aby powiedzieć 'stop'. To co zobaczyłam w odcinku pierwszym szóstego sezonu przerosło jakoś moje oczekiwania, przez co każdy kolejny to był tydzień wielkiej męczarni. Kiedy doszłam już do odcinka dziewiętnastego nie umiałam wyobrazić sobie zakończenia, tego, że może się skończyć inaczej niż przypuszczam. Pierwsze minuty odcinka ostatniego to były dla mnie same łzy...wielkie powroty, nieważne czy to Stiles, Derek czy Jackson...po prostu nie wierzyłam, że to się dzieje, że zobaczę te postacie po raz kolejny. Brakowało mi tylko Isaaca, wiadomo, był on jedną z bardziej lubianych przeze mnie postaci.
Chciałabym dodać, że ten ostatni odcinek był dla mnie wyjątkowy. Był dla mnie czymś innym. Ja cały czas zdawałam sobie sprawę, że to ten sam serial, ale widząc i uświadamiając sobie tą zmianę tych wszystkich bohaterów...6 pełnych lat. To dużo czasu. Ta praca, którą wkładała obsada w to, aby wyszło coś dobrego. I wyszło i jestem dumna, że to obejrzałam. Były momenty dobre i złe, głupie i bardzo mądre, ale po końcu serii stwierdzam, że jest to serial na pewno godny uwagi.
Czy myślę, że shippy miały jakiekolwiek znaczenie? Uważam, że miały. Dzięki nim wkręcałam się w ten serial...Szczerze powiem, że na początku Scalia to było dla mnie gorsze niż Scira czy Isaalison, ale przekonałam się. Wiem, że to była jakaś chemia i dobrze, że stało się tak jak się stało.
Jestem szczęśliwa, bo mimo, że Teen Wolf się skończył. To uważam, że wszystko poszło w odpowiednim kierunku i ten mur został postawiony w odpowiednim momencie.
Scott, Stiles, Lydia, Derek, Allison, Kira, Malia, Liam, Theo, Ethan, Aiden, Jackson i mnóstwo innych zamknęli kolejny rozdział mojego życia. Jestem wdzięczna za wszystko, czego mnie nauczyli i pokazali.
Dziękuję za wysłuchanie, a raczej przeczytanie wszystkiego, co miałam do napisania. Widzimy się już za tydzień w kolejnym poście! :D
ULUBIEŃCY WAKACJI 2k17 (♥)
O Tak! Ulubieńcy! Tak dawno na to czekałam! Tak chciałam już to napisać!
Więc witam was drodzy czytający, jeśli zabłądziliście to ja serdecznie zapraszam na post, w którym polecę wam wszystko co tylko w mojej mocy, aby umilić wam tą końcówkę września, chociażby fajnymi filmami czy piosenkami! :) Zapraszam!
~ Książka
Nie muszę dużo mówić. W tej kategorii zwycięzca może być tylko jeden, a raczej cała jedna seria - 'Czerwona Królowa'! O tak. Przeczytałam to szybko i zwinnie. Więc, książka, a raczej 1 część rozpoczyna historię Mare, nastolatki pochodzącej z Czerwonych (czyli ludzi, którzy w swoich żyłach mają czerwoną krew). Dziewczyna ma trochę problemów, których nie będę wam zdradzać, ale historia komplikuje się, kiedy przez przypadek dostaje się do królestwa Srebrnych (czyli ludzi, którzy w swoich żyłach mają srebrną krew). Jest to trochę romans, trochę walka...no sami musicie przeczytać, bo naprawdę cała seria jest bardzo wciągająca!
~ Muzyka
Jeśli chodzi o muzykę to znalazłam kilku moich ulubieńców z całą pewnością. A więc pierwszy utwór to piosenka, w której zakochałam się od pierwszego wysłuchania jej czyli 'Back to you' Louisa Tomlinsona i Bebe Rexhy. Kolejna nutka to piosenka dość stara, ale gdy tylko na nią wpadłam i zobaczyłam młodego Justina Timberlake'a zaczęłam jej słuchać nałogowo czyli zespół *NSYNC i 'Bye Bye Bye'. Następnie piosenka Avicii pt.: 'The Nights' <-- ostrzegam, uzależnia. Kolejny utwór to wspaniałe OneRepublic i 'All we are'. No i już ostatni utwór, który totalnie zawrócił mi w głowie to zespół Linkin Park i 'Castle of Glass' <3
~ Słodycze
Powiem wam, że jeśli chodzi o słodycze w wakacje to moimi niezmiennymi ulubieńcami są lody, nie ważne czy w kubku czy na patyku i czy mleczne czy sorbetowe...lubię każde, jednak jeśli chodzi o teraz to zdecydowanie 'Kaktusy'. Zjadłam ich w wakacje niezliczoną ilość i uważam, że są to jedne z lepszych sorbetów.
~ Miasto
Najbardziej wakacyjne państwo...no na usta ciśnie się Hiszpania...Cieplutko i pięknie! Madryt? Niech i będzie, w końcu to stolica. Macie tam mnóstwo atrakcji...oprócz pięknych plaż i wody znajdziecie również mnóstwo muzeów oraz wiele budowli pochodzących z czasów II wojny światowej!
~ Kosmetyk
Nie wiem czy do kategorii kosmetyk można zaliczyć perfumy, jednak ja to zrobię. Perfekcyjne na lato, Calvin Klein i 'One Summer'. Uwierzcie, że pachną bardzo świeżo i zapach utrzymuje się bardzo długo!
~ Serial/Film
I to znów jest kategoria, która zajmie mi najwięcej. Zacznijmy od serialu, który zaczęłam oglądać na początku roku, ale że nie było ulubieńców, a ten serial jest dalej moim fav to zamierzam się z wami tym podzielić. Na pewno słyszeliście o fenomenie 'Riverdale'. Słuchajcie, tak w to wpadłam, że nie wyobrażam sobie życia bez tego serialu. Skończył się dopiero pierwszy sezon, a ja już tak jestem przywiązana do tych postaci. Riverdale to historia grupy przyjaciół, która musi zmierzyć się z tajemnicą zniknięcia niejakiego Jasona Blossoma. Akcja rozwija się w zawrotnym tempie, a ostatni odcinek był ogólnie wielką petardą, więc koniecznie obejrzyjcie!
Przejdźmy do filmu 'Anabelle : Narodziny Zła'. Powiem wam tak, ja na niektórych momentach faktycznie lekko się wystraszyłam. Film był bardzo dobrze zrobiony. Podobał mi się. No jak ktoś nie wie to jest to film o lalce, w której jest ukryta pewna zła siła. Musicie zobaczyć, żeby zrozumieć o czym mówię.
No i kolejny film to 'Valerian i miasto tysiąca planet' czy jakoś tak. Szczerze. Nie spodziewałam się, że ten film będzie dobry. Bardziej obstawiałam, że mi się nie spodoba, bo ja nie jestem ogromną fanką fantastyki, ale kiedy wyszłam z sali kinowej stwierdziłam, że się pomyliłam. Ten film był ciekawy. Akcja cały czas zaskakiwała, więc sporo się działo. Moja ulubiona - Cara miała tam główną rolę, to już było dla mnie dużo, no i wystąpienie Rihanny było czymś takim zupełnie innym, takim niespodziewanym, więc jeśli jesteście fanami Rihanny to możecie obejrzeć, chociaż ze względu na nią.
I już ostatni film to 'Dunkierka' zapewne dobrze wam znany film, nieważne czy ze słuchu czy z widzenia. Powiem wam, że dawno nie widziałam tak dobrego filmu historycznego. Zaskoczył mnie tym jak dobrze jest zrobiony, jak dobrze oddał realia. Jeśli chcecie go obejrzeć, to na pewno musicie się trochę zaznajomić z historią tej bitwy, bo niektórych fragmentów można nie zrozumieć, jeśli nie jest się wtajemniczonym, ale naprawdę warto go obejrzeć. No i oczywiście filmowy debiut Harry'ego Stylesa, który wypadł powiem wam świetnie i zagrał cudownie. Nie mogę się doczepić do niczego tak naprawdę.
~ Antyulubieniec
Tutaj nie mogę wybrać inaczej. Antyulubieńcem jest samobójstwo. Jestem pewna, że kiedyś już pisałam tego antyulubieńca, ale moje zdanie się nie zmieniło, a jeszcze bardziej pogłębiło. Chester, lider zespołu Linkin Park odebrał sobie życie, o czym na pewno słyszeliście. Dla mnie był to cios w serce. Jestem i byłam zakochana w muzyce tego zespołu i nie wyobrażam sobie jak ma być teraz, jak będzie bez niego...rest in peace [*]
Na dziś kończę, a taki powrót do ulubieńców wywołał we mnie naprawdę pozytywne emocje. Mam nadzieję, że i wam się one spodobały i kończąc pozytywnym akcentem, widzimy się za tydzień ;)
Więc witam was drodzy czytający, jeśli zabłądziliście to ja serdecznie zapraszam na post, w którym polecę wam wszystko co tylko w mojej mocy, aby umilić wam tą końcówkę września, chociażby fajnymi filmami czy piosenkami! :) Zapraszam!
~ Książka
Nie muszę dużo mówić. W tej kategorii zwycięzca może być tylko jeden, a raczej cała jedna seria - 'Czerwona Królowa'! O tak. Przeczytałam to szybko i zwinnie. Więc, książka, a raczej 1 część rozpoczyna historię Mare, nastolatki pochodzącej z Czerwonych (czyli ludzi, którzy w swoich żyłach mają czerwoną krew). Dziewczyna ma trochę problemów, których nie będę wam zdradzać, ale historia komplikuje się, kiedy przez przypadek dostaje się do królestwa Srebrnych (czyli ludzi, którzy w swoich żyłach mają srebrną krew). Jest to trochę romans, trochę walka...no sami musicie przeczytać, bo naprawdę cała seria jest bardzo wciągająca!
~ Muzyka
Jeśli chodzi o muzykę to znalazłam kilku moich ulubieńców z całą pewnością. A więc pierwszy utwór to piosenka, w której zakochałam się od pierwszego wysłuchania jej czyli 'Back to you' Louisa Tomlinsona i Bebe Rexhy. Kolejna nutka to piosenka dość stara, ale gdy tylko na nią wpadłam i zobaczyłam młodego Justina Timberlake'a zaczęłam jej słuchać nałogowo czyli zespół *NSYNC i 'Bye Bye Bye'. Następnie piosenka Avicii pt.: 'The Nights' <-- ostrzegam, uzależnia. Kolejny utwór to wspaniałe OneRepublic i 'All we are'. No i już ostatni utwór, który totalnie zawrócił mi w głowie to zespół Linkin Park i 'Castle of Glass' <3
~ Słodycze
Powiem wam, że jeśli chodzi o słodycze w wakacje to moimi niezmiennymi ulubieńcami są lody, nie ważne czy w kubku czy na patyku i czy mleczne czy sorbetowe...lubię każde, jednak jeśli chodzi o teraz to zdecydowanie 'Kaktusy'. Zjadłam ich w wakacje niezliczoną ilość i uważam, że są to jedne z lepszych sorbetów.
~ Miasto
Najbardziej wakacyjne państwo...no na usta ciśnie się Hiszpania...Cieplutko i pięknie! Madryt? Niech i będzie, w końcu to stolica. Macie tam mnóstwo atrakcji...oprócz pięknych plaż i wody znajdziecie również mnóstwo muzeów oraz wiele budowli pochodzących z czasów II wojny światowej!
~ Kosmetyk
Nie wiem czy do kategorii kosmetyk można zaliczyć perfumy, jednak ja to zrobię. Perfekcyjne na lato, Calvin Klein i 'One Summer'. Uwierzcie, że pachną bardzo świeżo i zapach utrzymuje się bardzo długo!
~ Serial/Film
I to znów jest kategoria, która zajmie mi najwięcej. Zacznijmy od serialu, który zaczęłam oglądać na początku roku, ale że nie było ulubieńców, a ten serial jest dalej moim fav to zamierzam się z wami tym podzielić. Na pewno słyszeliście o fenomenie 'Riverdale'. Słuchajcie, tak w to wpadłam, że nie wyobrażam sobie życia bez tego serialu. Skończył się dopiero pierwszy sezon, a ja już tak jestem przywiązana do tych postaci. Riverdale to historia grupy przyjaciół, która musi zmierzyć się z tajemnicą zniknięcia niejakiego Jasona Blossoma. Akcja rozwija się w zawrotnym tempie, a ostatni odcinek był ogólnie wielką petardą, więc koniecznie obejrzyjcie!
Przejdźmy do filmu 'Anabelle : Narodziny Zła'. Powiem wam tak, ja na niektórych momentach faktycznie lekko się wystraszyłam. Film był bardzo dobrze zrobiony. Podobał mi się. No jak ktoś nie wie to jest to film o lalce, w której jest ukryta pewna zła siła. Musicie zobaczyć, żeby zrozumieć o czym mówię.
No i kolejny film to 'Valerian i miasto tysiąca planet' czy jakoś tak. Szczerze. Nie spodziewałam się, że ten film będzie dobry. Bardziej obstawiałam, że mi się nie spodoba, bo ja nie jestem ogromną fanką fantastyki, ale kiedy wyszłam z sali kinowej stwierdziłam, że się pomyliłam. Ten film był ciekawy. Akcja cały czas zaskakiwała, więc sporo się działo. Moja ulubiona - Cara miała tam główną rolę, to już było dla mnie dużo, no i wystąpienie Rihanny było czymś takim zupełnie innym, takim niespodziewanym, więc jeśli jesteście fanami Rihanny to możecie obejrzeć, chociaż ze względu na nią.
I już ostatni film to 'Dunkierka' zapewne dobrze wam znany film, nieważne czy ze słuchu czy z widzenia. Powiem wam, że dawno nie widziałam tak dobrego filmu historycznego. Zaskoczył mnie tym jak dobrze jest zrobiony, jak dobrze oddał realia. Jeśli chcecie go obejrzeć, to na pewno musicie się trochę zaznajomić z historią tej bitwy, bo niektórych fragmentów można nie zrozumieć, jeśli nie jest się wtajemniczonym, ale naprawdę warto go obejrzeć. No i oczywiście filmowy debiut Harry'ego Stylesa, który wypadł powiem wam świetnie i zagrał cudownie. Nie mogę się doczepić do niczego tak naprawdę.
~ Antyulubieniec
Tutaj nie mogę wybrać inaczej. Antyulubieńcem jest samobójstwo. Jestem pewna, że kiedyś już pisałam tego antyulubieńca, ale moje zdanie się nie zmieniło, a jeszcze bardziej pogłębiło. Chester, lider zespołu Linkin Park odebrał sobie życie, o czym na pewno słyszeliście. Dla mnie był to cios w serce. Jestem i byłam zakochana w muzyce tego zespołu i nie wyobrażam sobie jak ma być teraz, jak będzie bez niego...rest in peace [*]
Na dziś kończę, a taki powrót do ulubieńców wywołał we mnie naprawdę pozytywne emocje. Mam nadzieję, że i wam się one spodobały i kończąc pozytywnym akcentem, widzimy się za tydzień ;)
TOP 5 : ULUBIONE PIOSENKI Z SERIALI ♥
Hej! Cześć! Witam was w dzisiejszy poranek, południe, wieczór, noc...nie wiem kiedy to czytacie, więc po prostu HEJKA! Dziś przychodzę do was WRESZCIE, NARESZCIE z czymś na co tak długo czekałam. Czekałam, aż w końcu coś mnie tknie do napisania kolejnego posta z serii 'Top 5'! Więc drodzy czytający, ZACZYNAMY!
#5 - 'HANDS OF TIME' RACHEL DIGGS [Słodkie Kłamstewka] - No dobra, jestem pewna, że jeśli oglądaliście ten serial to wiecie, o którą piosenkę mi chodzi. Oczywiście leciała ona podczas pierwszego w historii, grupowego sms'a od -A! Odcinek pilotowy, scena pogrzebu...świta? Jestem pewna, że tak! :D #Pll4ever
#4 - 'A DROP IN THE OCEAN' RON POPE [Pamiętniki Wampirów] - O kurczę. Powiem wam, że do tej piosenki mam tak wielką słabość i tak bardzo ją kocham, że nie wyobrażałam sobie nie dać jej w tym zestawieniu. Pamiętam jak ryczałam na tej scenie tak bardzo...Był to odcinek pierwszy trzeciego sezonu. Moment, po którym na pewno skojarzycie tą piosenkę...Stefan dzwoni do Eleny z prywatnego numeru i się nie odzywa, jest teraz służącym (?) Klausa...I kiedy ona mu mówi, że go kocha...#Tvd4life
#3 - 'THESE ARE MOMENTS I REMEMBER' KJ APA FT. ASHLEIGH MURRAY [Riverdale] - No cóż. Riverdale ma wspaniałe piosenki. Zarówno 'Sugar' jak i 'I'll try' dorównują tej, którą wybrałam. Jednak ta jest naprawdę wyjątkowa, bo pochodzi z wyjątkowego odcinka. Ostatni epizod pierwszego sezonu. Moment, w którym uświadomiłam jak bardzo kocham zarówno Archiego jak i Jugheada. Po prostu jestem zakochana w tej piosence i chciałam, żeby się tu znalazła.
#2 -'GRACE' RAG'N'BONE [The Originals] - Nie wierzę, że to mówię. Jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że The Originals naprawdę może mi pomóc po stracie Pamiętników Wampirów. Oczywiście nigdy w życiu mi tego nie zastąpią, jednak jest coś co daje mi łączność. Kolejna piosenka z ostatniego odcinka...Ja nie wierzę, jest cudowna. [Spoiler] Moment, kiedy oni wszyscy się rozłączyli, kiedy każde ruszyło w swoją stronę. Muszę wam się przyznać, że myślałam, że to koniec serialu. Okazało się, że będzie piąty i ostatni zarazem sezon no i trochę zaczęłam się bać...Myślę, że czwarty zakończył się naprawdę z takim ogromnym BOOM i tak już powinno zostać, ale jak ma być to niech będzie. No ta piosenka mówi sama za siebie. Musicie koniecznie posłuchać!
#1 - 'IF I DIE YOUNG' COVER - NAYA RIVERA [Glee] - Chyba nie muszę nic mówić. 'Glee' słynie ze wspaniałych coverów, a to jest mój ulubiony zdecydowanie. Śmierć Finna Hudsona, przeżyłam bardzo. Płakałam, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić i tak dalej. Kiedy Naya, a raczej Santana Lopez zaśpiewała 'If I die young' moje serce pękło jeszcze bardziej. Nie wiedziałam, że w czymś tak smutnym, wręcz depresyjnym znajdę odrobinę przyjemności. Otrzymałam naprawdę piękny utwór, którego nie znałam przed obejrzeniem tego odcinka. Właśnie dlatego kocham ten serial. Pozwolił mi odkryć wiele piosenek, o których nie miałam pojęcia.
Słuchajcie! Warto posłuchać sobie tych piosenek, numeru 1 zwłaszcza. Na pewno zrobię tego drugą część, bo to jest TOP 5, więc nie mogłam tego przerobić nagle na 10. Może nie za tydzień, nie za dwa, ale niedługo to się pojawi, więc czekajcie ;) Do kolejnego!
#5 - 'HANDS OF TIME' RACHEL DIGGS [Słodkie Kłamstewka] - No dobra, jestem pewna, że jeśli oglądaliście ten serial to wiecie, o którą piosenkę mi chodzi. Oczywiście leciała ona podczas pierwszego w historii, grupowego sms'a od -A! Odcinek pilotowy, scena pogrzebu...świta? Jestem pewna, że tak! :D #Pll4ever
#4 - 'A DROP IN THE OCEAN' RON POPE [Pamiętniki Wampirów] - O kurczę. Powiem wam, że do tej piosenki mam tak wielką słabość i tak bardzo ją kocham, że nie wyobrażałam sobie nie dać jej w tym zestawieniu. Pamiętam jak ryczałam na tej scenie tak bardzo...Był to odcinek pierwszy trzeciego sezonu. Moment, po którym na pewno skojarzycie tą piosenkę...Stefan dzwoni do Eleny z prywatnego numeru i się nie odzywa, jest teraz służącym (?) Klausa...I kiedy ona mu mówi, że go kocha...#Tvd4life
#3 - 'THESE ARE MOMENTS I REMEMBER' KJ APA FT. ASHLEIGH MURRAY [Riverdale] - No cóż. Riverdale ma wspaniałe piosenki. Zarówno 'Sugar' jak i 'I'll try' dorównują tej, którą wybrałam. Jednak ta jest naprawdę wyjątkowa, bo pochodzi z wyjątkowego odcinka. Ostatni epizod pierwszego sezonu. Moment, w którym uświadomiłam jak bardzo kocham zarówno Archiego jak i Jugheada. Po prostu jestem zakochana w tej piosence i chciałam, żeby się tu znalazła.
#2 -'GRACE' RAG'N'BONE [The Originals] - Nie wierzę, że to mówię. Jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że The Originals naprawdę może mi pomóc po stracie Pamiętników Wampirów. Oczywiście nigdy w życiu mi tego nie zastąpią, jednak jest coś co daje mi łączność. Kolejna piosenka z ostatniego odcinka...Ja nie wierzę, jest cudowna. [Spoiler] Moment, kiedy oni wszyscy się rozłączyli, kiedy każde ruszyło w swoją stronę. Muszę wam się przyznać, że myślałam, że to koniec serialu. Okazało się, że będzie piąty i ostatni zarazem sezon no i trochę zaczęłam się bać...Myślę, że czwarty zakończył się naprawdę z takim ogromnym BOOM i tak już powinno zostać, ale jak ma być to niech będzie. No ta piosenka mówi sama za siebie. Musicie koniecznie posłuchać!
#1 - 'IF I DIE YOUNG' COVER - NAYA RIVERA [Glee] - Chyba nie muszę nic mówić. 'Glee' słynie ze wspaniałych coverów, a to jest mój ulubiony zdecydowanie. Śmierć Finna Hudsona, przeżyłam bardzo. Płakałam, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić i tak dalej. Kiedy Naya, a raczej Santana Lopez zaśpiewała 'If I die young' moje serce pękło jeszcze bardziej. Nie wiedziałam, że w czymś tak smutnym, wręcz depresyjnym znajdę odrobinę przyjemności. Otrzymałam naprawdę piękny utwór, którego nie znałam przed obejrzeniem tego odcinka. Właśnie dlatego kocham ten serial. Pozwolił mi odkryć wiele piosenek, o których nie miałam pojęcia.
Słuchajcie! Warto posłuchać sobie tych piosenek, numeru 1 zwłaszcza. Na pewno zrobię tego drugą część, bo to jest TOP 5, więc nie mogłam tego przerobić nagle na 10. Może nie za tydzień, nie za dwa, ale niedługo to się pojawi, więc czekajcie ;) Do kolejnego!
RECENZJA FILMU 'BEFORE I FALL' ♥
Hej! Witam was w kolejnej recenzji, tym razem pod lupę wzięłam film 'Before I fall', który w polskiej nazwie brzmi 'Zanim umrę' albo 'Zanim upadnę' to już zależy od osobistej inwencji. W każdym razie jest to film na podstawie książki '7 razy dziś'. Powiem wam, że ten film obejrzałam już jakiś czas temu, bo w sierpniu, ale nie przeszkadza mi to w napisaniu mojej opinii, ponieważ doskonale go pamiętam, co mi się podobało i co nie doskonale wiem, więc zapraszam do czytania ;)
Zacznijmy od tego o czym jest cała produkcja. Więc główną bohaterką filmu jest Sam, dziewczyna, która jest w grupie liderek, przynajmniej ja odebrałam tak tę grupę, szkoły. Są one raczej dość niemiłe, wręcz chamskie, dokuczają, śmieją się i obgadują. No i pewnego dnia, kiedy ma się wydarzyć coś wyjątkowego w życiu Sam, staje się coś co każe przeżyć jej ten dzień po raz kolejny i jeszcze następny i tak naprawdę ona sama sobie musi poradzić z tym, aby ten dzień wreszcie się skończył. Czy wpadła na sposób czy nie? Musicie obejrzeć już sami.
Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia to tak. Myślę, że ten film może obejrzeć każdy, w takim wieku nastoletnim i starszym. Jest on luźny, akcja nie jest jakaś strasznie zagmatwana, więc bardzo prosto wszystko zrozumieć. Jeśli chodzi o grę aktorską to mogło być lepiej, ale nie narzekam. Dobrze dobrali aktorów. To jest dobry film, jeśli nie macie co robić albo wam się po prostu nudzi, bo jeśli macie jakieś ważniejsze rzeczy jak nauka czy coś to raczej sobie odpuście, poczekajcie kiedy będziecie mieli chwilę wolnego.
No co ja mogę powiedzieć. Nie jest to najlepszy film jaki widziałam. Oglądałam dużo ciekawsze produkcje, ale tak jak mówię. Że oglądałam to w taki wolniejszy, wakacyjny jeszcze dzień i mi się nudziło, postanowiłam zobaczyć i nie żałuję. Myślę, że wam się spodoba, ponieważ dla mnie jak już powiedziałam był fajny. Nie mogę dać mu 10/10, ale myślę że takie mocne 7.
Mam nadzieję, że obejrzycie, a ja się z wami żegnam! Do kolejnego! :)
Zacznijmy od tego o czym jest cała produkcja. Więc główną bohaterką filmu jest Sam, dziewczyna, która jest w grupie liderek, przynajmniej ja odebrałam tak tę grupę, szkoły. Są one raczej dość niemiłe, wręcz chamskie, dokuczają, śmieją się i obgadują. No i pewnego dnia, kiedy ma się wydarzyć coś wyjątkowego w życiu Sam, staje się coś co każe przeżyć jej ten dzień po raz kolejny i jeszcze następny i tak naprawdę ona sama sobie musi poradzić z tym, aby ten dzień wreszcie się skończył. Czy wpadła na sposób czy nie? Musicie obejrzeć już sami.
Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia to tak. Myślę, że ten film może obejrzeć każdy, w takim wieku nastoletnim i starszym. Jest on luźny, akcja nie jest jakaś strasznie zagmatwana, więc bardzo prosto wszystko zrozumieć. Jeśli chodzi o grę aktorską to mogło być lepiej, ale nie narzekam. Dobrze dobrali aktorów. To jest dobry film, jeśli nie macie co robić albo wam się po prostu nudzi, bo jeśli macie jakieś ważniejsze rzeczy jak nauka czy coś to raczej sobie odpuście, poczekajcie kiedy będziecie mieli chwilę wolnego.
No co ja mogę powiedzieć. Nie jest to najlepszy film jaki widziałam. Oglądałam dużo ciekawsze produkcje, ale tak jak mówię. Że oglądałam to w taki wolniejszy, wakacyjny jeszcze dzień i mi się nudziło, postanowiłam zobaczyć i nie żałuję. Myślę, że wam się spodoba, ponieważ dla mnie jak już powiedziałam był fajny. Nie mogę dać mu 10/10, ale myślę że takie mocne 7.
Mam nadzieję, że obejrzycie, a ja się z wami żegnam! Do kolejnego! :)
RADY NA NOWY ROK SZKOLNY ♥
Na pewno każdy z was jest tak zachwycony, że wracamy do szkoły. Jestem pewna, że skaczecie z radości.
Witam was serdecznie w poście, który na pewno nieco wam pomoże przebrnąć przez te pierwsze tygodnie, a moje rady może wejdą wam w nawyk! Przygotowałam 5 punktów, które dobrze znać i raczej się do nich stosować. Zapraszam do czytania!
#1 - PLANUJ! - 5 sprawdzianów, 10 kartkówek, 3 odpowiedzi ustne? Nie wiesz kiedy i jak starczy ci na to czasu? Nic prostszego! Po prostu zaopatrz się w mały planer! Wszystko dużo łatwiej będzie ci zrobić. Kiedy rozłożysz materiał do klasówek na kilka części, twoja głowa nie będzie tak bardzo cierpieć!
#2 - PRACUJ! - Nie musisz się podlizywać, aby przypaść nauczycielom do gustu. Wystarczy, żebyś pracował. Udzielaj się na lekcjach, bądź przygotowany, odrabiaj zadania domowe i starannie prowadź notatki! Uwierz mi, że takim zachowaniem wzbudzisz szacunek wśród nauczycieli!
#3 - PRZESTAW SIĘ. NIE ZAWSZE WARTO BYĆ WROGIEM! - Nie każdy musi cię lubić i ty nie musisz lubić każdego, ale po co tworzyć sobie wrogów? Gdy osoba, za którą nie przepadasz zapyta cię o nawet najmniejszą drobnostkę, po prostu odpowiedz. Uśmiechnij się i daj jej znak, że wcale jej nie nienawidzisz. Łatwiej iść przez życie z przyjaciółmi i kolegami niż przyjaciółmi i wrogami.
#4 - PODEJŚCIE - RZECZ ŚWIĘTA! - Jeśli twoim zdaniem wszystko jest złe i chore w szkole, to nie dziwię się, że nic ci nie wychodzi. Zmień to. Rozejrzyj się. Dzięki niej poznałeś przyjaciół i kolegów. Wszyscy przekazują ci wiedzę, a niekiedy nadmiar pracy domowej, klasówek czy kartkówek jest po prostu ich zaangażowaniem. Tłumacz sobie, że mimo wszystko musisz zachować optymizm.
#5 - UŚMIECHAJ SIĘ CZĘŚCIEJ! - Nie musisz mieć hollywoodzkiego uśmiechu, żeby częściej otwierać buzię. Przyjemniej się patrzy, kiedy na korytarzu ludzie się śmieją, a niżeli siedzą z głową wbitą w telefon. Pomyśl trochę. Kolejny dzień, zaraz się skończy. Trochę optymizmu! A jeśli nie w ten sposób, to pamiętaj, że każdy dzień przybliża cię do weekendu! ;)
Mam nadzieję, że moje 5 zasad wam się spodobało, ja miałam fun pisząc je!
Do kolejnego! :)
Witam was serdecznie w poście, który na pewno nieco wam pomoże przebrnąć przez te pierwsze tygodnie, a moje rady może wejdą wam w nawyk! Przygotowałam 5 punktów, które dobrze znać i raczej się do nich stosować. Zapraszam do czytania!
#1 - PLANUJ! - 5 sprawdzianów, 10 kartkówek, 3 odpowiedzi ustne? Nie wiesz kiedy i jak starczy ci na to czasu? Nic prostszego! Po prostu zaopatrz się w mały planer! Wszystko dużo łatwiej będzie ci zrobić. Kiedy rozłożysz materiał do klasówek na kilka części, twoja głowa nie będzie tak bardzo cierpieć!
#2 - PRACUJ! - Nie musisz się podlizywać, aby przypaść nauczycielom do gustu. Wystarczy, żebyś pracował. Udzielaj się na lekcjach, bądź przygotowany, odrabiaj zadania domowe i starannie prowadź notatki! Uwierz mi, że takim zachowaniem wzbudzisz szacunek wśród nauczycieli!
#3 - PRZESTAW SIĘ. NIE ZAWSZE WARTO BYĆ WROGIEM! - Nie każdy musi cię lubić i ty nie musisz lubić każdego, ale po co tworzyć sobie wrogów? Gdy osoba, za którą nie przepadasz zapyta cię o nawet najmniejszą drobnostkę, po prostu odpowiedz. Uśmiechnij się i daj jej znak, że wcale jej nie nienawidzisz. Łatwiej iść przez życie z przyjaciółmi i kolegami niż przyjaciółmi i wrogami.
#4 - PODEJŚCIE - RZECZ ŚWIĘTA! - Jeśli twoim zdaniem wszystko jest złe i chore w szkole, to nie dziwię się, że nic ci nie wychodzi. Zmień to. Rozejrzyj się. Dzięki niej poznałeś przyjaciół i kolegów. Wszyscy przekazują ci wiedzę, a niekiedy nadmiar pracy domowej, klasówek czy kartkówek jest po prostu ich zaangażowaniem. Tłumacz sobie, że mimo wszystko musisz zachować optymizm.
#5 - UŚMIECHAJ SIĘ CZĘŚCIEJ! - Nie musisz mieć hollywoodzkiego uśmiechu, żeby częściej otwierać buzię. Przyjemniej się patrzy, kiedy na korytarzu ludzie się śmieją, a niżeli siedzą z głową wbitą w telefon. Pomyśl trochę. Kolejny dzień, zaraz się skończy. Trochę optymizmu! A jeśli nie w ten sposób, to pamiętaj, że każdy dzień przybliża cię do weekendu! ;)
Mam nadzieję, że moje 5 zasad wam się spodobało, ja miałam fun pisząc je!
Do kolejnego! :)
WARTO WIEDZIEĆ #2 ♥
Przyszłam z drugą odsłoną 'Warto Wiedzieć', a myślę że osoba wzięta pod moją lupę dzisiaj przypadnie wam do gustu...Zobaczmy co takiego możemy dowiedzieć się o Johnnym Deppie.
Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy!
Co ja wiem o naszym piracie?
• Czy wiesz, że Johnny nienawidzi oglądać filmów, w których zagrał?
• Czy wiesz, że Johnny jest kolekcjonerem kapeluszy? Aktor rzadko kiedy wychodzi z domu bez nakrycia głowy.
• Czy wiesz, że Johnny jest najmłodszy z rodzeństwa?
• Czy wiesz, że Johnny boi się pszczół?
• Czy wiesz, że Johnny jest chrzestnym syna Tima Burtona?
• Czy wiesz, że Johnny od urodzenia nie widzi na jedno oko?
• Czy wiesz, że Johnny w 2003r. został uznany za najseksowniejszego mężczyznę roku przez magazyn 'People'?
• Czy wiesz, że Johnny schudł specjalnie 14 kilogramów do roli Edwarda Nożycorękiego?
Myślę, że o niektórych z tych ciekawostek mogliście nie wiedzieć! :) Johnny Depp to naprawdę cudowny aktor i bardzo go lubię, więc naprawdę warto było trochę poszukać ;)
Do kolejnego!
Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy!
Co ja wiem o naszym piracie?
• Czy wiesz, że Johnny nienawidzi oglądać filmów, w których zagrał?
• Czy wiesz, że Johnny jest kolekcjonerem kapeluszy? Aktor rzadko kiedy wychodzi z domu bez nakrycia głowy.
• Czy wiesz, że Johnny jest najmłodszy z rodzeństwa?
• Czy wiesz, że Johnny boi się pszczół?
• Czy wiesz, że Johnny jest chrzestnym syna Tima Burtona?
• Czy wiesz, że Johnny od urodzenia nie widzi na jedno oko?
• Czy wiesz, że Johnny w 2003r. został uznany za najseksowniejszego mężczyznę roku przez magazyn 'People'?
• Czy wiesz, że Johnny schudł specjalnie 14 kilogramów do roli Edwarda Nożycorękiego?
Myślę, że o niektórych z tych ciekawostek mogliście nie wiedzieć! :) Johnny Depp to naprawdę cudowny aktor i bardzo go lubię, więc naprawdę warto było trochę poszukać ;)
Do kolejnego!
♥ BE A PART OF THE PLL ARMY ♥ #JestGadane
Hej. Dziś nie wiem jak zacząć, nie wiem co mam powiedzieć.
To koniec.
Prawdziwy koniec najlepszego, najbardziej uczącego, najbardziej zagmatwanego, najbardziej rozczulającego serialu na Ziemi. Gdybym miała zliczyć ile razy się uśmiechnęłam, zdziwiłam, zasmuciłam, rozwścieczyłam, zapłakałam...w sumie nie mogłabym tego zliczyć, bo to nie jest możliwe. Myślałam, że jest to zakończenie na które byłam przygotowana. Wystarczająco długo nad tym wszystkim rozumowałam i nie było mi nawet przykro.
Teraz stwierdzam, że pomyliłam się w 100%. Moje oczy są zalane milionem łez. Moja głowa widzi wszystkie odpowiedzi, na które tak długo czekałam. Poznaliśmy A.D i powiem wam, że nigdy bym na to nie wpadła. Marlene jest tak kreatywna i tak dobra w tym co robi. Tylko człowiek z prawdziwymi umiejętnościami stworzyłby taki bieg wydarzeń.
Wymyślanie teorii, wypatrywanie dowodów, bycie jakby częścią tego wszystkiego towarzyszyło mi naprawdę długo. Myślę, że przez ten serial zmieniło się moje podejście do ludzi, do tego ile osób jest prześladowanych (może nie przez tajemnicze A.D). Taki przypadek może się zdarzyć każdemu. Marlene idealnie odwzorowała coś co może, mogło mieć kiedyś miejsce.
Chciałabym podziękować. Na sam początek wam. Towarzyszyliście mi w tej przygodzie i z uporem czytaliście te wszystkie posty o tym serialu! Dziękuję!
Chciałabym podziękować Marlene. Stworzyła część mojego życia i może nie powinnam tak mówić, bo w końcu nie występowałam w tym serialu, ale czuję się jego fragmentem. Każdy z wielkiej armii PLL, powinien się tak czuć. Stworzyła 5 cudownych bohaterek, które przez 7 lat walczyły, dbały o nas, o to żebyśmy mieli zapewnioną odpowiednią dawkę emocji. Każda z nich mnie czegoś nauczyła. Alison nauczyła mnie, że nie trzeba być wielką (nie powiem tego słowa, bo jest zbyt niestosowne), aby osiągnąć coś czego się bardzo chce. Emily nauczyła mnie, aby walczyć nawet kiedy nie masz już siły lub brakuje ci odwagi. Hanna nauczyła mnie jak ważną wartością jesteś sam/a dla siebie i jak ważne jest to, aby zaakceptować siebie takim jakim się jest. Aria nauczyła mnie, że trzeba być lojalną, a kiedy popełni się błąd trzeba się to niego przyznać. No i Spencer...Spencer pokazała mi jak wielką wartość stanowią więzi rodzinne. Co się stanie jak je zaniedbasz oraz ile wysiłku potrzeba aby ponownie zaufać. Nauczyła mnie czym jest też prawdziwa miłość. Ona i Toby...na samym początku...kiedy był on odrzucany wielokrotnie przez wszystkich ludzi...ona go pokochała i zdołała go kochać aż do samego końca.
Czuję się naprawdę rozdarta. To koniec pewnej ery, ale trzeba zacytować : 'To nie do widzenia, tylko do zobaczenia.'
Dziękuję i do kolejnego! <3
#PLL4LIFE
To koniec.
Prawdziwy koniec najlepszego, najbardziej uczącego, najbardziej zagmatwanego, najbardziej rozczulającego serialu na Ziemi. Gdybym miała zliczyć ile razy się uśmiechnęłam, zdziwiłam, zasmuciłam, rozwścieczyłam, zapłakałam...w sumie nie mogłabym tego zliczyć, bo to nie jest możliwe. Myślałam, że jest to zakończenie na które byłam przygotowana. Wystarczająco długo nad tym wszystkim rozumowałam i nie było mi nawet przykro.
Teraz stwierdzam, że pomyliłam się w 100%. Moje oczy są zalane milionem łez. Moja głowa widzi wszystkie odpowiedzi, na które tak długo czekałam. Poznaliśmy A.D i powiem wam, że nigdy bym na to nie wpadła. Marlene jest tak kreatywna i tak dobra w tym co robi. Tylko człowiek z prawdziwymi umiejętnościami stworzyłby taki bieg wydarzeń.
Wymyślanie teorii, wypatrywanie dowodów, bycie jakby częścią tego wszystkiego towarzyszyło mi naprawdę długo. Myślę, że przez ten serial zmieniło się moje podejście do ludzi, do tego ile osób jest prześladowanych (może nie przez tajemnicze A.D). Taki przypadek może się zdarzyć każdemu. Marlene idealnie odwzorowała coś co może, mogło mieć kiedyś miejsce.
Chciałabym podziękować. Na sam początek wam. Towarzyszyliście mi w tej przygodzie i z uporem czytaliście te wszystkie posty o tym serialu! Dziękuję!
Chciałabym podziękować Marlene. Stworzyła część mojego życia i może nie powinnam tak mówić, bo w końcu nie występowałam w tym serialu, ale czuję się jego fragmentem. Każdy z wielkiej armii PLL, powinien się tak czuć. Stworzyła 5 cudownych bohaterek, które przez 7 lat walczyły, dbały o nas, o to żebyśmy mieli zapewnioną odpowiednią dawkę emocji. Każda z nich mnie czegoś nauczyła. Alison nauczyła mnie, że nie trzeba być wielką (nie powiem tego słowa, bo jest zbyt niestosowne), aby osiągnąć coś czego się bardzo chce. Emily nauczyła mnie, aby walczyć nawet kiedy nie masz już siły lub brakuje ci odwagi. Hanna nauczyła mnie jak ważną wartością jesteś sam/a dla siebie i jak ważne jest to, aby zaakceptować siebie takim jakim się jest. Aria nauczyła mnie, że trzeba być lojalną, a kiedy popełni się błąd trzeba się to niego przyznać. No i Spencer...Spencer pokazała mi jak wielką wartość stanowią więzi rodzinne. Co się stanie jak je zaniedbasz oraz ile wysiłku potrzeba aby ponownie zaufać. Nauczyła mnie czym jest też prawdziwa miłość. Ona i Toby...na samym początku...kiedy był on odrzucany wielokrotnie przez wszystkich ludzi...ona go pokochała i zdołała go kochać aż do samego końca.
Czuję się naprawdę rozdarta. To koniec pewnej ery, ale trzeba zacytować : 'To nie do widzenia, tylko do zobaczenia.'
Dziękuję i do kolejnego! <3
#PLL4LIFE
RECENZJA FILMU 'FEED' ♥
Hej! Witam was w kolejnym poście, tym razem w recenzji filmu, który niedawno, został przeze mnie obejrzany pt. 'Feed'.
Film opowiada o bliźniakach [Olivia & Matt], którzy są nierozłączni, wszystko robią razem od dzieciaka. Zostają rozdzieleni przez wypadek samochodowy, w którym ginie jedno z nich (to nie żaden spoiler, to się dzieje na początku). To, które przeżyło jest na takim skraju załamania, że zaczyna odczuwać obecność tego drugiego, przez co zaczynają się duże problemy, nie tylko szkolne, ale również głęboko psychiczne.
W rolach idealnie sprawdzili się jedni z moich ulubionych aktorów, ponieważ Olivię grała aktorka z mojego ulubionego serialu 'Słodkie Kłamstewka' - Troian Bellisario [Spencer], a w rolę Matta wcielił się cudowny aktor, bardziej z mojego dzieciństwa - Tom Felton, którego równie dobrze możecie kojarzyć jako Draco Malfoy z Harry'ego Pottera.
Jeśli chodzi o moją opinię. Dawno nie widziałam takiego dobrego filmu, dawno nie zatraciłam się tak w oglądaniu, czegoś co nie jest serialem. Nie wiem czy to przez to, że grali tam właśnie ci aktorzy, do których ja jestem jakoś przywiązana, czy bardziej dlatego że ten film był po prostu ciekawy, ale w każdym razie obejrzałam go i nawet nie wiedziałam ile siedzę już z laptopem. Miałam wrażenie, że minęło 30 minut maksymalnie. Słuchajcie, te wydarzenia, to co się stało po śmierci, to jak się wszyscy zachowywali to było tak realnie oddane. Takie problemy jakie miała osoba, będąca głównym bohaterem. Ja sobie to naprawdę wyobraziłam i to faktycznie się dzieje. Na około nas mogą być takie osoby.
Ten film naprawdę przyparł mnie do muru i naprawdę go polecam. Jeśli oczywiście nie macie problemów z jakimiś filmami dotyczącymi psychiki człowieka, to jak najbardziej powinniście zobaczyć. Mnie jak już powiedziałam, bardzo się podobał i uważam, że zarówno produkcja jak i aktorzy odwalili kawał dobrej i solidnej roboty! :) Polecam!
To była moja recenzja! ;) Za tydzień kolejny post! Więc jak zawsze - do kolejnego! :)
Film opowiada o bliźniakach [Olivia & Matt], którzy są nierozłączni, wszystko robią razem od dzieciaka. Zostają rozdzieleni przez wypadek samochodowy, w którym ginie jedno z nich (to nie żaden spoiler, to się dzieje na początku). To, które przeżyło jest na takim skraju załamania, że zaczyna odczuwać obecność tego drugiego, przez co zaczynają się duże problemy, nie tylko szkolne, ale również głęboko psychiczne.
W rolach idealnie sprawdzili się jedni z moich ulubionych aktorów, ponieważ Olivię grała aktorka z mojego ulubionego serialu 'Słodkie Kłamstewka' - Troian Bellisario [Spencer], a w rolę Matta wcielił się cudowny aktor, bardziej z mojego dzieciństwa - Tom Felton, którego równie dobrze możecie kojarzyć jako Draco Malfoy z Harry'ego Pottera.
Jeśli chodzi o moją opinię. Dawno nie widziałam takiego dobrego filmu, dawno nie zatraciłam się tak w oglądaniu, czegoś co nie jest serialem. Nie wiem czy to przez to, że grali tam właśnie ci aktorzy, do których ja jestem jakoś przywiązana, czy bardziej dlatego że ten film był po prostu ciekawy, ale w każdym razie obejrzałam go i nawet nie wiedziałam ile siedzę już z laptopem. Miałam wrażenie, że minęło 30 minut maksymalnie. Słuchajcie, te wydarzenia, to co się stało po śmierci, to jak się wszyscy zachowywali to było tak realnie oddane. Takie problemy jakie miała osoba, będąca głównym bohaterem. Ja sobie to naprawdę wyobraziłam i to faktycznie się dzieje. Na około nas mogą być takie osoby.
Ten film naprawdę przyparł mnie do muru i naprawdę go polecam. Jeśli oczywiście nie macie problemów z jakimiś filmami dotyczącymi psychiki człowieka, to jak najbardziej powinniście zobaczyć. Mnie jak już powiedziałam, bardzo się podobał i uważam, że zarówno produkcja jak i aktorzy odwalili kawał dobrej i solidnej roboty! :) Polecam!
To była moja recenzja! ;) Za tydzień kolejny post! Więc jak zawsze - do kolejnego! :)
I DON'T WANNA LIVE 4EVER! ♥ Post Tematyczny
Witam! Obiecałam trochę wcześniej kolejny post tematyczny, jednak jakoś nie miałam pomysłu! Ostatnio mnie coś tchnęło na słuchanie tytułowej piosenki i stwierdziłam : 'Dlaczego nie?'. Domyślacie się już, kto będzie dziś bohaterem naszego posta? Tak! Mówię tutaj o Zaynie Maliku - byłym członku One Direction.
Zayn Malik (właśc.Zain Javadd „Zayn” Malik) - brytyjski wokalista. Były członek boysbandu One Direction. Zadebiutował w programie X Factor jako solowy wykonawca w 2010 roku. Muzyk zdobył sławę w bardzo szybkim tempie. Jego głos zachwycił miliony ludzi, w tym mnie. Odejście z 1D było bardzo bolesne zwłaszcza dla wielkich fanów. Ludzie bardzo ubolewali i myśleli, że Zayn przestanie śpiewać! Tym razem przypuszczenia były niesłuszne. Chłopak od razu zabrał się za tworzenie solowego album 'Mind of Mine', który został wydany 25. marca 2016 roku. Utwory jak Pillowtalk czy BeFoUr stały się dla nas nowym Zaynem.
Co ja mogę o nim powiedzieć? Moje własne zdanie? Bardzo ubolewałam, kiedy Zayn opuścił One Direction. Twierdziłam, że to koniec tego zespołu. Nie ma jednej części, która była dopełnieniem całości. Gdy usłyszałam, że Malik tworzy nową płytę, byłam bardzo zaskoczona, bo w wywiadach, których udzielał mówił, że chce odpocząć, że to wszystko go przerosło. Czy jak ktoś chce odpocząć to zaczyna od nowa pracować na swój wizerunek? Chyba nie. Ale posłuchałam piosenki Pillowtalk, która wyszła jakoś w styczniu jako zapowiedź tego albumu, chyba i zmieniłam zdanie. Prosiłam, żeby on tylko nie przestawał śpiewać. Bardzo mi się spodobał ten utwór i do tego świetny teledysk. Wystąpiła tam Gigi, to już w ogóle było dla mnie bardzo fajne. Są świetną parą i życzę im jak najlepiej. Już mam dość tej całej afery, że Zayn i Perrie...Dobrze, nieważne. Później gdy, zaczęły wychodzić kolejne piosenki byłam pewna, że on sam sobie poradzi i dał radę. Mimo fali hejtu, mimo braku kontaktu z przyjaciółmi on się nie poddał. Był i nadal jest silny i za to go szanuję. Tworzy i ciężko pracuje na swój sukces i mu się udaje! Cieszę się, że nadal się rozwija i jest razem z nami w tej branży!
To tyle co mogę o nim powiedzieć! Posłuchajcie jego piosenek, tak z samej ciekawości! Uważam, że warto :)
Do zobaczenia w kolejnym poście! ;)
Zayn Malik (właśc.Zain Javadd „Zayn” Malik) - brytyjski wokalista. Były członek boysbandu One Direction. Zadebiutował w programie X Factor jako solowy wykonawca w 2010 roku. Muzyk zdobył sławę w bardzo szybkim tempie. Jego głos zachwycił miliony ludzi, w tym mnie. Odejście z 1D było bardzo bolesne zwłaszcza dla wielkich fanów. Ludzie bardzo ubolewali i myśleli, że Zayn przestanie śpiewać! Tym razem przypuszczenia były niesłuszne. Chłopak od razu zabrał się za tworzenie solowego album 'Mind of Mine', który został wydany 25. marca 2016 roku. Utwory jak Pillowtalk czy BeFoUr stały się dla nas nowym Zaynem.
Co ja mogę o nim powiedzieć? Moje własne zdanie? Bardzo ubolewałam, kiedy Zayn opuścił One Direction. Twierdziłam, że to koniec tego zespołu. Nie ma jednej części, która była dopełnieniem całości. Gdy usłyszałam, że Malik tworzy nową płytę, byłam bardzo zaskoczona, bo w wywiadach, których udzielał mówił, że chce odpocząć, że to wszystko go przerosło. Czy jak ktoś chce odpocząć to zaczyna od nowa pracować na swój wizerunek? Chyba nie. Ale posłuchałam piosenki Pillowtalk, która wyszła jakoś w styczniu jako zapowiedź tego albumu, chyba i zmieniłam zdanie. Prosiłam, żeby on tylko nie przestawał śpiewać. Bardzo mi się spodobał ten utwór i do tego świetny teledysk. Wystąpiła tam Gigi, to już w ogóle było dla mnie bardzo fajne. Są świetną parą i życzę im jak najlepiej. Już mam dość tej całej afery, że Zayn i Perrie...Dobrze, nieważne. Później gdy, zaczęły wychodzić kolejne piosenki byłam pewna, że on sam sobie poradzi i dał radę. Mimo fali hejtu, mimo braku kontaktu z przyjaciółmi on się nie poddał. Był i nadal jest silny i za to go szanuję. Tworzy i ciężko pracuje na swój sukces i mu się udaje! Cieszę się, że nadal się rozwija i jest razem z nami w tej branży!
To tyle co mogę o nim powiedzieć! Posłuchajcie jego piosenek, tak z samej ciekawości! Uważam, że warto :)
Do zobaczenia w kolejnym poście! ;)
WARTO WIEDZIEĆ! #1 ♥
Witam Was! Jest 2. lipca! Powiedzcie mi dlaczego ten czas leci tak szybko?
Przychodzę do was z nową serią, a w zasadzie odnowieniem starej. Pamiętacie jeszcze ciekawostki? To będzie coś podobnego, jednak nie w kwestii filmów, a osób! Na pierwszy ogień leci Kylie Jenner, która nie oszukujmy podbiła kilka milionów serc nastolatków! Zdobyła popularność dzięki rodzinnemu show 'Z kamerą u Kardashianów', a teraz jej popularność rośnie dzięki stronie Kylie Cosmetics! Celebrytka zaczynała od sprzedaży zestawów (konturówka + matowa pomadka), a teraz jej branża rozwinęła się o palety cieni, zestawy do brwi i różne inne. Co ja mogę powiedzieć o Kylie Jenner?
• Czy wiesz, że Kylie Jenner pracuje jako redaktorka w magazynie 'Seventeen'?
• Czy wiesz, że ulubionym sportem Kylie jest bieganie?
• Czy wiesz, że ulubionym owocem Kylie jest granat?
• Czy wiesz, że Kylie uwielbia 'Pamiętniki Wampirów?'
• Czy wiesz, że Kylie razem z Kendall miały domowe nauczanie?
• Czy wiesz, że Kylie jest bardzo otwarta na nowe osoby?
• Czy wiesz, że Kylie i Kendall zdobyły nagrodę 'Stylish Sisters of The Year' w 2012 roku?
• Czy wiesz, że Kylie jest najmłodsza z całej rodziny Kardashian - Jenner? Urodziła się 10. sierpnia 1997r., co oznacza, że już niedługo skończy 20 lat!
To wszystko na dziś! Mam nadzieję, że wam się podoba nowa forma 'ciekawostek'! :) Do kolejnego!
Przychodzę do was z nową serią, a w zasadzie odnowieniem starej. Pamiętacie jeszcze ciekawostki? To będzie coś podobnego, jednak nie w kwestii filmów, a osób! Na pierwszy ogień leci Kylie Jenner, która nie oszukujmy podbiła kilka milionów serc nastolatków! Zdobyła popularność dzięki rodzinnemu show 'Z kamerą u Kardashianów', a teraz jej popularność rośnie dzięki stronie Kylie Cosmetics! Celebrytka zaczynała od sprzedaży zestawów (konturówka + matowa pomadka), a teraz jej branża rozwinęła się o palety cieni, zestawy do brwi i różne inne. Co ja mogę powiedzieć o Kylie Jenner?
• Czy wiesz, że Kylie Jenner pracuje jako redaktorka w magazynie 'Seventeen'?
• Czy wiesz, że ulubionym sportem Kylie jest bieganie?
• Czy wiesz, że ulubionym owocem Kylie jest granat?
• Czy wiesz, że Kylie uwielbia 'Pamiętniki Wampirów?'
• Czy wiesz, że Kylie razem z Kendall miały domowe nauczanie?
• Czy wiesz, że Kylie jest bardzo otwarta na nowe osoby?
• Czy wiesz, że Kylie i Kendall zdobyły nagrodę 'Stylish Sisters of The Year' w 2012 roku?
• Czy wiesz, że Kylie jest najmłodsza z całej rodziny Kardashian - Jenner? Urodziła się 10. sierpnia 1997r., co oznacza, że już niedługo skończy 20 lat!
To wszystko na dziś! Mam nadzieję, że wam się podoba nowa forma 'ciekawostek'! :) Do kolejnego!
MAŁY STOP! :(
Czołem!
Zaczynają się wakacje, a co za tym idzie? CZAS WOLNY! Jako, że czas wolny to ja powinnam mieć go dużo więcej na pisanie postów, ale niestety to tak nie działa, muszę się trochę przygotować do różnych rzeczy, trochę pomyśleć i wyluzować, więc musicie mi to wybaczyć, ale posty nie będą już co tydzień, a co dwa. W 1 i 3 sobotę miesiąca. To tylko przez okres wakacyjny. Myślę, że na rok szkolny wrócę z nową dawką pomysłów i postów!
Mam nadzieję, że poczekacie!
Do kolejnego!
Zaczynają się wakacje, a co za tym idzie? CZAS WOLNY! Jako, że czas wolny to ja powinnam mieć go dużo więcej na pisanie postów, ale niestety to tak nie działa, muszę się trochę przygotować do różnych rzeczy, trochę pomyśleć i wyluzować, więc musicie mi to wybaczyć, ale posty nie będą już co tydzień, a co dwa. W 1 i 3 sobotę miesiąca. To tylko przez okres wakacyjny. Myślę, że na rok szkolny wrócę z nową dawką pomysłów i postów!
Mam nadzieję, że poczekacie!
Do kolejnego!
❤️ HOT OR NOT 🖤! FEMALE EDITION ♥
Jak mówiłam, tak się dzieje! Witam was w kolejnym poście HOT OR NOT, tym razem poświęcony naszym drogim paniom :) Zapraszam!
#1 - Miley Cyrus
Miley na pewno znacie. Aktorka oraz piosenkarka. Grała w bajce mojego dzieciństwa...Kto z nas nie lubił Hanny Montany? Później coś się wydarzyło. Stała się bardzo kontrowersyjna i taką ludzie zaczęli ją pamiętać. Dzięki Bogu wkroczył Liam, jej obecny narzeczony i wróciło wszystko tak jakby do normy! Nie jestem fanką 'złej' Miley. Za to uwielbiam tą, która jest teraz! Na obecną chwilę HOT :)
#3 - Vanessa Hudgens
No i jest! Moja ukochana Vanessa! 'High School Musical', 'Bestia' to nieliczne z jej sukcesów! Jest naprawdę świetną aktorką, grającą na wysokim poziomie! Bardzo ją szanuję i uważam, że jest HOT!
#1 - Miley Cyrus
Miley na pewno znacie. Aktorka oraz piosenkarka. Grała w bajce mojego dzieciństwa...Kto z nas nie lubił Hanny Montany? Później coś się wydarzyło. Stała się bardzo kontrowersyjna i taką ludzie zaczęli ją pamiętać. Dzięki Bogu wkroczył Liam, jej obecny narzeczony i wróciło wszystko tak jakby do normy! Nie jestem fanką 'złej' Miley. Za to uwielbiam tą, która jest teraz! Na obecną chwilę HOT :)
#2 - Bella Thorne
Ja już wam raz mówiłam co o niej sądzę. Uważam, że jest niepoważna zachowując się w sposób w jaki to robiła jeszcze kilka miesięcy temu. Jest naprawdę śliczna i bardzo ją szanuję. Jako aktorka pokazała się będąc bardzo młoda. Mimo, że bardzo mi się podoba jej wygląd, to nie mogę dać tu HOT. Bardziej coś pomiędzy.
No i jest! Moja ukochana Vanessa! 'High School Musical', 'Bestia' to nieliczne z jej sukcesów! Jest naprawdę świetną aktorką, grającą na wysokim poziomie! Bardzo ją szanuję i uważam, że jest HOT!
#4 - Gigi Hadid
Możecie jej nie znać, chociaż uważam, że jej osoba jest na tyle rozpoznawalna, że powinniście wiedzieć chociaż z jaką branżą jest związana! Otóż Gigi jest modelką. Mimo młodego wieku doszła na szczyt, bo ma tylko 22 lata! HOT! :)
#5 - Camila Cabello
Ona jest piękna! Ostatnio było z nią trochę dramatów, ale cieszę się, że rozwija się i pracuje nad nowymi kawałami! Camila jest HOT! :)
#6 - Lucy Hale
Jejku! Tak się cieszę, że jest w tym zestawieniu tak zwana Goose! Lucy jest jedną z lepszych aktorek jakie znam, jakie kojarzę, jakie oglądam. Chyba jej najpopularniejszą rolą jest bohaterka Arii w serialu 'Słodkie Kłamstewka'. Jest naprawdę urocza! Mimo swojej dorosłości nadal wygląda jak nastolatka! HOT!
#7 - Lorde
Jakby ktoś nie znał, Lorde to dość sławna piosenkarka. Ma specyficzną barwę głosu, w której można naprawdę utonąć. Uważam, że ma talent. Pod względem wyglądu nie jest dla mnie jednak 10/10, więc nie mogę dać jej HOT, ale myślę, że tak pomiędzy...
Jakby ktoś nie znał, Lorde to dość sławna piosenkarka. Ma specyficzną barwę głosu, w której można naprawdę utonąć. Uważam, że ma talent. Pod względem wyglądu nie jest dla mnie jednak 10/10, więc nie mogę dać jej HOT, ale myślę, że tak pomiędzy...
#8 - Danielle Campbell
Na nią czekałam i się doczekałam. Danielle jest aktorką. Zagrała w wielu filmach oraz serialach. Kto z was nie zna 'The Originals' lub 'Randki z Gwiazdą'! Nasza mała Jessica Olsen urosła! Uwierzycie, że w randce z gwiazdą miała tylko 15 lat? Teraz 22-latka jest rozchwytywana na całym świecie! HOT!
#9 - Bethany Mota
Jest i youtuberka! Bethany ma ponad 10mln subskrybcji. Osiągnęła taki wynik mając 21 lat! Dziewczyna działa na youtubie dość długo i nie dziwię się, że ma tyle widzów. Jest świetna. Bethany jest również bardzo ładna i wygląda na bardzo miłą! Sami oceńcie! HOT!
#10 - Acacia Clark
Acacia Clark jest również youtuberką. Od kilku lat umila nam życie swoimi produkcjami. Ostatnio została mamą małej Brinley i uważam, że jako rodzic radzi sobie bardzo dobrze! Jeśli chodzi o wygląd, Acacia jest naprawdę śliczna i widać, że bardzo o swoją urodę dba!
To już wszystko na dzisiejszy post! Mam nadzieję, że wam się spodobał! Nie wiem jaki mam plan na następny tydzień, ale to wszystko się okaże! :) Do zobaczenia!
💪 HOT OR NOT 👎! MALE EDITION
Hej! Witam was w kolejnym poście! Dziś mam dla was HOT OR NOT. Na czym to polega. Moja koleżanka wypisała mi nazwiska 10ciu aktorów, celebrytów, muzyków itd. Ja po ich wyglądzie muszę stwierdzić czy są HOT CZY NOT! :) Zaczynajmy! Będę wam dawać ich zdjęcia, więc sami będziecie mogli oceniać!
#1 - Tyga
Jak kto woli. Tyga jest raperem. Byłym lub teraźniejszym chłopakiem Kylie Jenner, bo nie wiem co tam się u nich dzieje. Raz piszą, że są razem, raz że zerwali...W każdym razie, Tyga nie jest w moim typie. Lubię jak chłopaki, a w tym wypadku raczej mężczyźni mają tatuaże, ale bez przesady. Tyga dla mnie ostro z tym przegiął, dlatego NOT!
#1 - Tyga
Jak kto woli. Tyga jest raperem. Byłym lub teraźniejszym chłopakiem Kylie Jenner, bo nie wiem co tam się u nich dzieje. Raz piszą, że są razem, raz że zerwali...W każdym razie, Tyga nie jest w moim typie. Lubię jak chłopaki, a w tym wypadku raczej mężczyźni mają tatuaże, ale bez przesady. Tyga dla mnie ostro z tym przegiął, dlatego NOT!
#2 - Niall Horan
Niall jest uroczy! Mimo, że nie przepadam za blondynami, niebieskimi oczami to jest w nim coś magnetyzującego. Szczerze przyznam, że gdy One Direction podbijało świat i myślę, że nadal są w sercach Directioners to Niall nie przypadł mi do gustu, jednak z biegiem czasu stwierdziłam, że coś w nim jest, co działa na te wszystkie fanki. Więc na obecną chwilę, jak najbardziej HOT!
#3 - Tom Hiddleston
Aktor. Niezapomniany Loki z Avengersów. Były chłopak świetnej piosenkarki - Taylor Swift. Mimo, że uważam go za świetnego aktora, to z wyglądu mi się nie podoba. Totalnie nie mój gust. JEST ON TOTALNIE NOT!
#4 - Ed Westwick
Jak ktoś nie zna, to ma prawo! Ed grał w jednym z oglądanych przeze mnie serialów, a mianowicie w 'Plotkarze'. Jak ktoś nie wie, to był on moją ulubioną męską postacią w tej produkcji i to jest śmieszne, bo jako aktor on mi się jakoś tak średnio podoba. Widząc jego charakter w serialu, ten wygląd jakoś schodzi na bok, mimo że faktycznie bardzo, ale to bardzo wpasowali go w postać i on odegrał ją idealnie. Ale z wyglądu to jest i takie NOT i takie HOT!
#5 - Taylor Lautner
Chyba nikt nie zna lepszego wilkołaka! Mogę śmiało przyznać, że byłam Team Jacob w 'Zmierzchu'. Po jakimś czasie trochę o nim zapomniałam, ale gdy obejrzałam drugi sezon 'Scream Queens' to na nowo moja miłość do niego wzrosła! Naprawdę go lubię i uważam, że jest jednym z przystojniejszych aktorów :) HOT!
#6 - Max Irons
Nie wiem czy go kojarzycie. Grał w jednym z lepszych filmów 'Dziewczyna w czerwonej pelerynie' czy 'Intruz'...Fajny aktor, bardzo przystojny. No nie jest jakoś w moim typie, ale mi się podoba. Ma bardzo fajną szczękę! :) HOT
#7 - Liam Hemsworth
Liam! Kolejny świetny aktor. Grał w 'Ostatniej Piosence', 'Paranoi' a przede wszystkim w całej serii 'Igrzysk Śmierci'! Dodajmy jeszcze, że jest on w obecnej chwili narzeczonym piosenkarki - Miley Cyrus! Jeśli chodzi o mnie to jest on HOT! Zdecydowanie! Wygląda cudownie! Przez te wszystkie lata nie zmienił się prawie wcale!
#8 - Joe Jonas
No tak! Joe Jonas! Grał w jednym z moich ulubieńszych serialu 'JONAS' na Disney Channel. Brat Kevina i Nicka, a teraz również wokalista zespołu DNCE! Uważam, że Joe jest bardzo przystojny, z resztą Nick i Kevin też. W Camp Rock zdobył moje serce i gdzieś nadal w nim jest, więc zdecydowanie HOT!
#9 - Will Smith
Uwielbiam gościa! Poczucie humor nie z tej ziemi. Słuchałam wielu wywiadów i naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem, tego w jaki sposób o sobie opowiada, o innych. Przezabawny gość, ale wie kiedy zachować powagę. Zagrał w 'Legionie Samobójców' przeze mnie w jednym z bardziej cenionych filmów no i oczywiście 'Faceci w czerni' - klasyka, ale jednak on tam gra. Jeśli chodzi o wygląd, jako o wygląd to nie podoba mi się. Nie mój typ. Ponownie, więc dla mnie NOT! Ale bardzo go lubię ;)
#10 - Johnny Depp
Spodziewałam się go. To mój ulubiony aktor. Grał w znakomitych filmach...'Charlie i Fabryka Czekolady', 'Alicja w krainie czarów' 'Edward Nożycoręki' 'Piraci z Karaibów' i wiele, wiele innych...On mnie po prostu powala, co rola to lepsza. Jednak jeśli mam oceniać, to Johnny nie jest OBECNIE w moim typie. Wiadomo, jest już trochę starszy...Nie to, żebym sugerowała, że za stary czy coś takiego. Po prostu trochę się zmienił, trochę świat na niego podziałał i byłabym na NOT, gdyby nie to, że kiedyś wyglądał tak jak wyglądał. Czyli był po prostu ikoną przystojności. WOW! Więc teraźniejszego Johnny'ego kocham, ale niestety na Not, ale stary Johnny absolutnie HOT! :)
Więc to na tyle dzisiaj! Za tydzień może pojawią się kobiety HOT OR NOT? Nie wiem! :) Do kolejnego, w każdym razie!
24 QUESTIONS = 24 SONGS ♥ cz. 2
Witam was w kolejnym tygodniu. Druga część piosenkowych pytań! Zapraszam!
#13 - Piosenka, która przypomina ci o twoim byłym przyjacielu?
- Najbardziej cię boli, kiedy przyjaciel któremu ufałaś i zaczęłaś kochać jak siostrę czy brata zawodzi cię i po prostu odchodzi. Dlatego tu postawię na piosenkę 'Please don't go' Joela Adamsa.
#14 - Piosenka, którą kochasz śpiewać?
- Jest to klasyk. Po prostu chyba każdy jej słuchał chociaż raz i jest to Adele z jej kultowym utworem 'Hello'. Znam wszystko, każdy wers na pamięć. No i od pewnego czasu również 'Shape of you' Eda Sheerana.
#15 - Piosenka, która wywołuje u ciebie płacz?
- No i tu jest masakra. Bo mam taką playlistę piosenek, które zmuszają mnie do myślenia i dzięki nim mogę z siebie wydobyć wiele emocji...Jedną z takich piosenek jest 'Read all about it' Emeli Sande...Cudowna piosenka...Koniecznie posłuchajcie.
#16 - Piosenka, która zmusza cię do tańca?
- Jest to piosenka 'Let me love you' Justina Biebera :D
#17 - Piosenka, którą kochasz, ale rzadko jej słuchasz?
- Jest taka piosenka. Myślę, że spora część z was ją zna. Usher & David Guetta 'Without you'...Słucham jej rzadko, bo myślę, że częściej mam dobry humor niż zły, a ta wpływa na mnie nie za dobrze...Mimo to strasznie ją lubię.
#18 - Pierwsza piosenka alfabetycznie na twojej playliście?
- Jest to piosenka 'A drop in the ocean' moja kochana piosenka z 'Pamiętników Wampirów' o ile dobrze pamiętam...Ron Pope...polecam :)
#19 - Ostatnia piosenka alfabetycznie na twojej playliście?
- Tutaj mam Lanę del Rey z piosenką 'Young and Beautiful'. Też cudowna :)
#20 - Twoja ulubiona piosenka?
- Na tą chwilę wróciłam do klasyka czyli 'See you again' wykonania Charliego Putha i Wiz Khalify :)
#21 - Piosenka, którą ktoś zaśpiewał specjalnie dla ciebie?
- Tutaj znów muszę podać piosenkę 'Shape of you', ponieważ moi znajomi tak samo jak ja kochają ją śpiewać :D
#22 - Piosenka, której już nie możesz słuchać?
- Chyba nie ma takiej. Są piosenki, które mnie bardzo denerwują, bo jest po prostu ich wszędzie za dużo. Lecą w radiu, w sklepie, w kiblu w restauracji...Ale żebym jakoś się strasznie denerwowała, że właśnie ją puścili, to nie.
#23 - Piosenka do której tańczysz razem ze swoją najlepszą przyjaciółką?
- Tańczyłyśmy do piosenki Ariany Grande 'Into you' na xBoxie, więc chyba się liczy :P
#24 - Piosenka, której mogłabyś słuchać cały dzień bez przerwania jej?
- Jest taka jedna piosenka. Eda Sheerana...znów...'Give me love' po prostu ten spokój, który ona w sobie zawiera. Jest cudowna i jedna z moich ulubieńszych ;)
Napiszcie mi koniecznie czy wam się podobają takie pytania i czy któraś z tych piosenek przypadła wam do gustu :) Do kolejnego! :)
#13 - Piosenka, która przypomina ci o twoim byłym przyjacielu?
- Najbardziej cię boli, kiedy przyjaciel któremu ufałaś i zaczęłaś kochać jak siostrę czy brata zawodzi cię i po prostu odchodzi. Dlatego tu postawię na piosenkę 'Please don't go' Joela Adamsa.
#14 - Piosenka, którą kochasz śpiewać?
- Jest to klasyk. Po prostu chyba każdy jej słuchał chociaż raz i jest to Adele z jej kultowym utworem 'Hello'. Znam wszystko, każdy wers na pamięć. No i od pewnego czasu również 'Shape of you' Eda Sheerana.
#15 - Piosenka, która wywołuje u ciebie płacz?
- No i tu jest masakra. Bo mam taką playlistę piosenek, które zmuszają mnie do myślenia i dzięki nim mogę z siebie wydobyć wiele emocji...Jedną z takich piosenek jest 'Read all about it' Emeli Sande...Cudowna piosenka...Koniecznie posłuchajcie.
#16 - Piosenka, która zmusza cię do tańca?
- Jest to piosenka 'Let me love you' Justina Biebera :D
#17 - Piosenka, którą kochasz, ale rzadko jej słuchasz?
- Jest taka piosenka. Myślę, że spora część z was ją zna. Usher & David Guetta 'Without you'...Słucham jej rzadko, bo myślę, że częściej mam dobry humor niż zły, a ta wpływa na mnie nie za dobrze...Mimo to strasznie ją lubię.
#18 - Pierwsza piosenka alfabetycznie na twojej playliście?
- Jest to piosenka 'A drop in the ocean' moja kochana piosenka z 'Pamiętników Wampirów' o ile dobrze pamiętam...Ron Pope...polecam :)
#19 - Ostatnia piosenka alfabetycznie na twojej playliście?
- Tutaj mam Lanę del Rey z piosenką 'Young and Beautiful'. Też cudowna :)
#20 - Twoja ulubiona piosenka?
- Na tą chwilę wróciłam do klasyka czyli 'See you again' wykonania Charliego Putha i Wiz Khalify :)
#21 - Piosenka, którą ktoś zaśpiewał specjalnie dla ciebie?
- Tutaj znów muszę podać piosenkę 'Shape of you', ponieważ moi znajomi tak samo jak ja kochają ją śpiewać :D
#22 - Piosenka, której już nie możesz słuchać?
- Chyba nie ma takiej. Są piosenki, które mnie bardzo denerwują, bo jest po prostu ich wszędzie za dużo. Lecą w radiu, w sklepie, w kiblu w restauracji...Ale żebym jakoś się strasznie denerwowała, że właśnie ją puścili, to nie.
#23 - Piosenka do której tańczysz razem ze swoją najlepszą przyjaciółką?
- Tańczyłyśmy do piosenki Ariany Grande 'Into you' na xBoxie, więc chyba się liczy :P
#24 - Piosenka, której mogłabyś słuchać cały dzień bez przerwania jej?
- Jest taka jedna piosenka. Eda Sheerana...znów...'Give me love' po prostu ten spokój, który ona w sobie zawiera. Jest cudowna i jedna z moich ulubieńszych ;)
Napiszcie mi koniecznie czy wam się podobają takie pytania i czy któraś z tych piosenek przypadła wam do gustu :) Do kolejnego! :)
24 QUESTIONS = 24 SONGS ♥ cz. 1
Witam was! Cześć! Czołem! Dzień Dobry! Kolejny weekend, a ja witam was dziś postem 25 pytań o piosenki! Mam nadzieję że wam się spodoba. Bez przedłużania, zacznijmy!
#1 - Piosenka związana z twoim dzieciństwem?
- Tu mam trudny wybór, bo dużo piosenek kojarzy mi się z moim dzieciństwem, z filmami, które oglądałam będąc małą dziewczynką. Myślę jednak, że jest to piosenka 'Hallelujah', która znajduje się w moim ulubionym filmie 'Shreku' :)
#2 - Piosenka, która najbardziej przypomina ci o twoim byłym chłopaku?
- Mój pierwszy 'chłopak' był w przedszkolu, później jakoś nie angażowałam się w żadne 'związki', więc mogę podać piosenkę, która przypomina mi o pewnym rozstaniu, nie moim...ale bardzo medialnym i bardzo znanym 'Shout out to my ex' Little Mix :)
#3 - Piosenka, która przypomina ci o jednym z twoich rodziców?
- Myślę, że jest to piosenka 'Stronger' Kelly Clarkson...Bardzo mi przypomina moich rodziców.
#4 - Piosenka, która cię uspokaja?
- Myślę, że taką piosenką jest każdy utwór albo Jamesa Arthura albo Eda Sheerana.
#5 - Piosenka, która często jest w twojej głowie?
- Ostatnio mam taką fazę na piosenkę Alana Walkera 'Alone'. Miałam jakiś test niedawno i nie mogłam się w ogóle skupić, bo cały czas chodziła mi ona po głowie.
#6 - Piosenka, która przypomina ci o twojej najlepszej przyjaciółce?
- Jest to piosenka Disneya...Z filmu 'Program Ochrony Księżniczek'...'One and the same' Seleny Gomez & Demi Lovato. Z moją przyjaciółką mamy jakiś chory dar, że potrafimy czytać sobie w myślach.
#7 - Piosenka, która przypomina ci o zeszłych wakacjach?
- Hmm...Ciężkie pytanie. Było takich sporo, ale chyba Elle King 'Ex's and Oh's' Po prostu się zakochałam w tej piosence i spędziłam 3/4 wakacji na jej słuchaniu.
#8 - Piosenka, która przypomina ci o twojej pierwszej miłości?
- O kurde...To chyba piosenka Taylor Swift 'Back to December'...No nie wiem. Tak mi się kojarzy, bo jak wiadomo Taylor lubi pisać o swoich byłych chłopakach :/
#9 - Piosenka, która wyzwala w tobie nadzieję?
- Nadzieja mówi sama za siebie. Jest to piosenka duetu Bars&Melody pt.:'Hopeful' :)
#10 - Piosenka twojego ulubionego zespołu?
- Moim ulubionym tak teraz zespołem jest Maroon 5. Mam do niego ogromne przywiązanie, więc na pewno któraś z tych i na pewno ta przez którą poznałam ten zespół...Myślę że takim utworem jest 'Payphone'
#11 - Soundtrack z jednego z twoich ulubionych filmów?
- Kurde...No to nie wiem 'Titanic'...to bardzo przejedzony film, ale ja go bardzo lubię. Jako dziecko oglądałam go bardzo dużo razy, a teraz tak naprawdę zaczęłam go trochę bardziej rozumieć i jest to piosenka Celine Dion pt.: 'My heart will go on and on'
#12 - Ostatnia piosenka, którą słyszałaś?
- Więc ostatnią piosenką, którą słyszałam jest 'All in my head' zespołu Fifth Harmony :D
To jest pierwsza część tych krótkich pytań :) Zapraszam za tydzień po część drugą! :)
#1 - Piosenka związana z twoim dzieciństwem?
- Tu mam trudny wybór, bo dużo piosenek kojarzy mi się z moim dzieciństwem, z filmami, które oglądałam będąc małą dziewczynką. Myślę jednak, że jest to piosenka 'Hallelujah', która znajduje się w moim ulubionym filmie 'Shreku' :)
#2 - Piosenka, która najbardziej przypomina ci o twoim byłym chłopaku?
- Mój pierwszy 'chłopak' był w przedszkolu, później jakoś nie angażowałam się w żadne 'związki', więc mogę podać piosenkę, która przypomina mi o pewnym rozstaniu, nie moim...ale bardzo medialnym i bardzo znanym 'Shout out to my ex' Little Mix :)
#3 - Piosenka, która przypomina ci o jednym z twoich rodziców?
- Myślę, że jest to piosenka 'Stronger' Kelly Clarkson...Bardzo mi przypomina moich rodziców.
#4 - Piosenka, która cię uspokaja?
- Myślę, że taką piosenką jest każdy utwór albo Jamesa Arthura albo Eda Sheerana.
#5 - Piosenka, która często jest w twojej głowie?
- Ostatnio mam taką fazę na piosenkę Alana Walkera 'Alone'. Miałam jakiś test niedawno i nie mogłam się w ogóle skupić, bo cały czas chodziła mi ona po głowie.
#6 - Piosenka, która przypomina ci o twojej najlepszej przyjaciółce?
- Jest to piosenka Disneya...Z filmu 'Program Ochrony Księżniczek'...'One and the same' Seleny Gomez & Demi Lovato. Z moją przyjaciółką mamy jakiś chory dar, że potrafimy czytać sobie w myślach.
#7 - Piosenka, która przypomina ci o zeszłych wakacjach?
- Hmm...Ciężkie pytanie. Było takich sporo, ale chyba Elle King 'Ex's and Oh's' Po prostu się zakochałam w tej piosence i spędziłam 3/4 wakacji na jej słuchaniu.
#8 - Piosenka, która przypomina ci o twojej pierwszej miłości?
- O kurde...To chyba piosenka Taylor Swift 'Back to December'...No nie wiem. Tak mi się kojarzy, bo jak wiadomo Taylor lubi pisać o swoich byłych chłopakach :/
#9 - Piosenka, która wyzwala w tobie nadzieję?
- Nadzieja mówi sama za siebie. Jest to piosenka duetu Bars&Melody pt.:'Hopeful' :)
#10 - Piosenka twojego ulubionego zespołu?
- Moim ulubionym tak teraz zespołem jest Maroon 5. Mam do niego ogromne przywiązanie, więc na pewno któraś z tych i na pewno ta przez którą poznałam ten zespół...Myślę że takim utworem jest 'Payphone'
#11 - Soundtrack z jednego z twoich ulubionych filmów?
- Kurde...No to nie wiem 'Titanic'...to bardzo przejedzony film, ale ja go bardzo lubię. Jako dziecko oglądałam go bardzo dużo razy, a teraz tak naprawdę zaczęłam go trochę bardziej rozumieć i jest to piosenka Celine Dion pt.: 'My heart will go on and on'
#12 - Ostatnia piosenka, którą słyszałaś?
- Więc ostatnią piosenką, którą słyszałam jest 'All in my head' zespołu Fifth Harmony :D
To jest pierwsza część tych krótkich pytań :) Zapraszam za tydzień po część drugą! :)
20 PROSTYCH PYTAŃ ♥
Hej! Witam was w kolejnym poście! Dziś znalazłam coś takiego jak 20 prostych pytań...wiem, że możecie mieć już dosyć ciągłych odpowiedzi itd...więc obiecuję. Za tydzień zobaczycie kolejny post tematyczny! A tymczasem zaczynajmy! :)
#1 - Jesteś w związku?
- Nie. Nie jestem i na razie nie zamierzam być.
#2 - Palisz?
- Nigdy nie paliłam i nigdy nie zamierzam.
#3 - Ostatnia piosenka, której słuchałaś?
- Jest to piosenka Ariany Grande pt.: 'Into you' :)
#4 - Ile masz kolczyków i tatuaży?
- Jeśli chodzi o kolczyki to tylko w uszach, a tatuaży nie mam żadnych, ale kilka planuję :)
#5 - Usta czy oczy?
- Nie wiem za bardzo o co chodzi w tym pytaniu...Jeśli chodzi o wygląd u chłopaka to decydowanie oczy :)
#6 - Przytulanie czy całowanie?
- Przytulanie jak na razie ;)
#7 - Całowałaś się z kimś obcym?
- Nie !
#8 - Złamał ci ktoś kiedyś serce?
- Może złamał to nie, ale na pewno ktoś sprawił mi przykrość :/
#9 - Zostałaś zatrzymana kiedyś przez policję i zawieziona na posterunek?
- Nie :P
#10 - Jest jakaś osoba, którą chciałabyś mieć przy sobie?
- Oczywiście, że jest.
#11 - Myślisz, że aktualnie się komuś podobasz?
- Ja nie myślę o takich rzeczach. Wychodzę z założenia, że jak ma się stać to się stanie.
#12 - Zdradził cię ktoś kiedyś?
- Nie.
#13 - Piwo, wódka czy wino?
- Jestem niepełnoletnia, więc nie odpowiem na to pytanie.
#14 - Czy ten rok przyniósł ci nowe znajomości?
- Może powiem o 2016, bo 2017 tak naprawdę jeszcze się nie skończył, więc jeśli chodzi o rok poprzedni to oczywiście, że tak. Cały czas poznaję nowych ludzi.
#15 - Czułaś coś kiedyś do dwóch osób równocześnie?
- Nie wydaje mi się ;)
#16 -
#1 - Jesteś w związku?
- Nie. Nie jestem i na razie nie zamierzam być.
#2 - Palisz?
- Nigdy nie paliłam i nigdy nie zamierzam.
#3 - Ostatnia piosenka, której słuchałaś?
- Jest to piosenka Ariany Grande pt.: 'Into you' :)
#4 - Ile masz kolczyków i tatuaży?
- Jeśli chodzi o kolczyki to tylko w uszach, a tatuaży nie mam żadnych, ale kilka planuję :)
#5 - Usta czy oczy?
- Nie wiem za bardzo o co chodzi w tym pytaniu...Jeśli chodzi o wygląd u chłopaka to decydowanie oczy :)
#6 - Przytulanie czy całowanie?
- Przytulanie jak na razie ;)
#7 - Całowałaś się z kimś obcym?
- Nie !
#8 - Złamał ci ktoś kiedyś serce?
- Może złamał to nie, ale na pewno ktoś sprawił mi przykrość :/
#9 - Zostałaś zatrzymana kiedyś przez policję i zawieziona na posterunek?
- Nie :P
#10 - Jest jakaś osoba, którą chciałabyś mieć przy sobie?
- Oczywiście, że jest.
#11 - Myślisz, że aktualnie się komuś podobasz?
- Ja nie myślę o takich rzeczach. Wychodzę z założenia, że jak ma się stać to się stanie.
#12 - Zdradził cię ktoś kiedyś?
- Nie.
#13 - Piwo, wódka czy wino?
- Jestem niepełnoletnia, więc nie odpowiem na to pytanie.
#14 - Czy ten rok przyniósł ci nowe znajomości?
- Może powiem o 2016, bo 2017 tak naprawdę jeszcze się nie skończył, więc jeśli chodzi o rok poprzedni to oczywiście, że tak. Cały czas poznaję nowych ludzi.
#15 - Czułaś coś kiedyś do dwóch osób równocześnie?
- Nie wydaje mi się ;)
#16 -
PODSUMOWANIE WSZSTKICH SEZONÓW! ♥ #JestGadane
Witam was w nowej serii #JestGadane, w której będę się wypowiadać na różne tematy. Gdy najdzie mnie wena, po prostu coś takiego się pojawi. Chciałabym też przeprosić że nie było postu w weekend, ale po prostu nie miałam dostępu do komputera.
Minęło już trochę czasu, a dopiero teraz się pozbierałam na tyle, żeby napisać post o całej mojej przygodzie z serialem, który mnie ukształtował. Który sprawił, że jestem silniejsza i wierzę w coś w co nie wierzyłam wcześniej. 'Pamiętniki Wampirów' to nie tylko opowieść o wampirach...To opowieść o miłości, przyjaźni, rozczarowaniu, śmierci, strachu, ale i szczęściu. Każdy odcinek każdego sezonu wywołał we mnie wielkie poruszenie i za każdym razem wychodziły ze mnie coraz większe i inne emocje. Raz był to gniew i nienawiść, raz śmiech i tajemnica.
Nie wierzę, że za jakieś pół roku nie zobaczę zwiastuna promującego nowy sezon, nowe odcinki. Szczerze wam powiem, że po finale miałam stan depresyjny. Po prostu nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Te wszystkie postacie, które towarzyszyły mi przez te kilka lat...ich już nie ma. Nie widzę już Eleny, a Ninę. Nie widzę Stefana, a Paula. Nie widzę Damona, Bonnie i Caroline, a Iana, Kat i Candice. Oni nie są już tymi wszystkimi bohaterami. To już nie jest fikcja. To rzeczywistość. Zmienili wygląd, ubrania, znajomych. Widzę ich na instagramie, facebooku, snapchacie...To nie są bohaterowie, z którymi się związałam.
To strasznie ciężkie do przejścia. Wiadomo. Kończy się jedna przygoda, zaczyna druga, ale to nie to samo. Jestem młoda. Niedługo zapomnę, że coś takiego w ogóle istniało. Nie. Rzeczy, ludzi, zjawisk, które w jakiś sposób przyczyniły się do tego kim teraz jesteś nie zapominasz do końca życia. Ci ludzie...całe Mystic Falls nauczyło mnie, żeby nie zapominać co w życiu jest najważniejsze. Żeby ufać tylko tym, do których masz zaufanie. Żeby mimo wszystkich porażek i błędów nie poddawać się, nie zostawiać osób, które kochamy.
Nie będę wam streszczać wszystkich sezonów bo to bez sensu. Myślę, że gdy będziecie gotowi to sami zaczniecie to oglądać. Chodzi o to, że wydarzenia takie jak śmierć rodziców Eleny, od którego tak naprawdę wszystko się zaczyna, takie jak zerwanie z chłopakiem, wypadki samochodowe czy kłótnie z przyjaciółmi one są częścią codzienności. Możemy się z nimi spotkać codziennie.
8 sezonów to niezły dobytek. Julie i Kevin tworzyli Wampirzą Armię przez prawie 9 lat. Ile to czasu? 9 to taka mała liczba...Ale ile dni? Ile godzin oni poświęcili na to, żebyśmy my przez te wszystkie sezony płakali, śmiali się, cieszyli razem z nimi...żebyśmy się z nimi związali nicią nierozerwalną. To co się stało, co nas ukształtowało przez ten czas będzie towarzyszyło nam (mówię tu do fanów) przez życie. To czego się dzięki temu nauczyliśmy i zrozumieliśmy.
Odniosę się jeszcze do finału. Nie wyobrażałam sobie, żeby zrobił na mnie aż takie wrażenie. Nie przypominam sobie, żebym na innym odcinku płakała tak jak na tym. Wszystko co się zdarzyło...Stefan, Elena, Damon, Katherine...To że na nowo zobaczyliśmy bohaterów, których pożegnaliśmy kilka sezonów czy odcinków temu, dali nam pożegnać się z nimi jeszcze raz. Nie byłam przygotowana na to co zobaczę, ale coś zapamiętam. A mianowicie dwa kluczowe zdania, od których wszystko się zaczęło : 'Jestem wampirem, a oto moja historia'...Poznaliśmy historię Stefana, która w ostatnim odcinku się zakończyła...Jestem wdzięczna, że to od tych słów Pamiętniki się zaczęły, bo pozwoliły mi patrzeć na nie ze wszystkich perspektyw. Kolejne zdanie? 'Hello Brother'. To tymi słowami Damon powitał swojego brata, kiedy pojawił się na końcu odcinka pilotowego i tymi słowami zakończył również ósmy sezon. Może te cytaty nic nie wniosły, ale to właśnie je zapamiętam i zapamiętałam najbardziej.
Piszę ten post mając łzy w oczach. Zajęło mi to długi czas, to prawda, ale żeby pozbierać myśli. Spisać je, taki czas jest potrzebny. Myślę, że następny post z tej serii będzie dotyczył kolejnego końca kolejnego serialu, który sprawił, że coś się we mnie zmieniło!
I w tym miejscu właśnie żegnam Elenę, Stefana i Damona...moich przyjaciół przez ten cały czas, w którym Pamiętniki odgrywały ważną rolę w moim życiu.
Do kolejnego!
#TVD4ever
Minęło już trochę czasu, a dopiero teraz się pozbierałam na tyle, żeby napisać post o całej mojej przygodzie z serialem, który mnie ukształtował. Który sprawił, że jestem silniejsza i wierzę w coś w co nie wierzyłam wcześniej. 'Pamiętniki Wampirów' to nie tylko opowieść o wampirach...To opowieść o miłości, przyjaźni, rozczarowaniu, śmierci, strachu, ale i szczęściu. Każdy odcinek każdego sezonu wywołał we mnie wielkie poruszenie i za każdym razem wychodziły ze mnie coraz większe i inne emocje. Raz był to gniew i nienawiść, raz śmiech i tajemnica.
Nie wierzę, że za jakieś pół roku nie zobaczę zwiastuna promującego nowy sezon, nowe odcinki. Szczerze wam powiem, że po finale miałam stan depresyjny. Po prostu nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Te wszystkie postacie, które towarzyszyły mi przez te kilka lat...ich już nie ma. Nie widzę już Eleny, a Ninę. Nie widzę Stefana, a Paula. Nie widzę Damona, Bonnie i Caroline, a Iana, Kat i Candice. Oni nie są już tymi wszystkimi bohaterami. To już nie jest fikcja. To rzeczywistość. Zmienili wygląd, ubrania, znajomych. Widzę ich na instagramie, facebooku, snapchacie...To nie są bohaterowie, z którymi się związałam.
To strasznie ciężkie do przejścia. Wiadomo. Kończy się jedna przygoda, zaczyna druga, ale to nie to samo. Jestem młoda. Niedługo zapomnę, że coś takiego w ogóle istniało. Nie. Rzeczy, ludzi, zjawisk, które w jakiś sposób przyczyniły się do tego kim teraz jesteś nie zapominasz do końca życia. Ci ludzie...całe Mystic Falls nauczyło mnie, żeby nie zapominać co w życiu jest najważniejsze. Żeby ufać tylko tym, do których masz zaufanie. Żeby mimo wszystkich porażek i błędów nie poddawać się, nie zostawiać osób, które kochamy.
Nie będę wam streszczać wszystkich sezonów bo to bez sensu. Myślę, że gdy będziecie gotowi to sami zaczniecie to oglądać. Chodzi o to, że wydarzenia takie jak śmierć rodziców Eleny, od którego tak naprawdę wszystko się zaczyna, takie jak zerwanie z chłopakiem, wypadki samochodowe czy kłótnie z przyjaciółmi one są częścią codzienności. Możemy się z nimi spotkać codziennie.
8 sezonów to niezły dobytek. Julie i Kevin tworzyli Wampirzą Armię przez prawie 9 lat. Ile to czasu? 9 to taka mała liczba...Ale ile dni? Ile godzin oni poświęcili na to, żebyśmy my przez te wszystkie sezony płakali, śmiali się, cieszyli razem z nimi...żebyśmy się z nimi związali nicią nierozerwalną. To co się stało, co nas ukształtowało przez ten czas będzie towarzyszyło nam (mówię tu do fanów) przez życie. To czego się dzięki temu nauczyliśmy i zrozumieliśmy.
Odniosę się jeszcze do finału. Nie wyobrażałam sobie, żeby zrobił na mnie aż takie wrażenie. Nie przypominam sobie, żebym na innym odcinku płakała tak jak na tym. Wszystko co się zdarzyło...Stefan, Elena, Damon, Katherine...To że na nowo zobaczyliśmy bohaterów, których pożegnaliśmy kilka sezonów czy odcinków temu, dali nam pożegnać się z nimi jeszcze raz. Nie byłam przygotowana na to co zobaczę, ale coś zapamiętam. A mianowicie dwa kluczowe zdania, od których wszystko się zaczęło : 'Jestem wampirem, a oto moja historia'...Poznaliśmy historię Stefana, która w ostatnim odcinku się zakończyła...Jestem wdzięczna, że to od tych słów Pamiętniki się zaczęły, bo pozwoliły mi patrzeć na nie ze wszystkich perspektyw. Kolejne zdanie? 'Hello Brother'. To tymi słowami Damon powitał swojego brata, kiedy pojawił się na końcu odcinka pilotowego i tymi słowami zakończył również ósmy sezon. Może te cytaty nic nie wniosły, ale to właśnie je zapamiętam i zapamiętałam najbardziej.
Piszę ten post mając łzy w oczach. Zajęło mi to długi czas, to prawda, ale żeby pozbierać myśli. Spisać je, taki czas jest potrzebny. Myślę, że następny post z tej serii będzie dotyczył kolejnego końca kolejnego serialu, który sprawił, że coś się we mnie zmieniło!
I w tym miejscu właśnie żegnam Elenę, Stefana i Damona...moich przyjaciół przez ten cały czas, w którym Pamiętniki odgrywały ważną rolę w moim życiu.
Do kolejnego!
#TVD4ever
NOWA WERSJA - MARRY, PUNCH, MEET! ♥
Witam was w kolejnym poście! Z racji, że post Kiss Marry Kill ma najwięcej czytających, postanowiłam zrobić coś w ten deseń, ale nowszego! Kiss marry kill jest już przejedzone, więc postanowiłam zamienić dwie opcje na uderz albo poznaj. Więc zaczynajmy!
I - SHAWN MENDES, ED SHEERAN, JUSTIN BIEBER
O kurczę! Trzy osoby, których w jakimś stopniu lubię słuchać i szanuję. Trudny wybór, ale chyba poślubię Shawna, bo jest najmłodszy no i wydaje mi się że najprzystojniejszy...Poznam Eda, a uderzę Justina...przepraszam wszystkie Beliebers :P
II - CHARLIE PUTH, FRANCISCO LACHOWSKI, JOE JONAS
Hmm...Uwielbiam patrzeć na Francisco, jest świetnym modelem...ALE ma już żonę i dzieci...Więc nie mogę go poślubić. Dlatego do małżeństwa biorę Charliego...No i teraz mam dylemat. Lubię Joego, bardzo kojarzy mi się z moim dzieciństwem z serialem JONAS albo z filmem CAMP ROCK...Nie no dobra poznam Joego, a uderzę Francisco, ale nie chcę tego robić.
III - TYGA, KANYE WEST, JAY Z
Widzę, że raperzy...No więc poślubię...nie wiem kogo...Poznam Tygę...Nie mogę wyjść ani za Westa ani za Cartera, bo mają żony przecież...Więc ich ani nie uderzę, ani nie poślubię, a Tygi też nie chcę poślubiać.
IV - JOHNNY DEPP, ROBERT DOWNEY JR., IAN SOMERHALDER
No nie...Trzech aktorów, do których mam ogromny szacunek, strasznie ich lubię i wszyscy trzej są przystojni, ale jak już muszę wybierać to poznam na 100% Johnny'ego...Poślubię Iana...A Roberta też poznam, bo nie miałabym serca go uderzyć.
V - ANWAR HADID, NICK JONAS, ALEX AIONO
Hmm...Więc poślubię Anwara tu nie ma cos się zastanawiać i teraz...Kurde...Alex tak naprawdę dopiero się rozwija jako muzyk, a Nick jest już doświadczony i też kojarzy mi się bardzo z Disneyem...Więc poznam Nica, a uderzę Alexa, ale ogólnie to bardzo go lubię ;D
VI - ADAM LEVINE, THE WEEKND, JAMES ARTHUR
No znów! Kolejny ciężki zestaw. The Weeknd nie był jakimś moim ulubionym wykonawcą. Był mi nawet obojętny, do momentu kiedy posłuchałam piosenki Shameless i wtedy po prostu moje serce zabiło...Wyjdę za Adama i mało mnie obchodzi że ma żonę, chociaż bardzo szanuję, jest świetną modelką...Poznam Arthura i The Weeknd...Bo nie umiem wybrać. To są za trudne zestawy nie miejcie mi tego za złe :P
VII - SAM SMITH, JOHN LEGEND, BRUNO MARS
Tu jest na pewno prościej. Lubię wszystkich trzech, ale poznam Bruna, wyjdę za Johna i uderzę Sama :/
To wszystko na dziś, dajcie mi znać czy zrobić kolejną część MARRY PUNCH MEET i do kolejnego :D
I - SHAWN MENDES, ED SHEERAN, JUSTIN BIEBER
O kurczę! Trzy osoby, których w jakimś stopniu lubię słuchać i szanuję. Trudny wybór, ale chyba poślubię Shawna, bo jest najmłodszy no i wydaje mi się że najprzystojniejszy...Poznam Eda, a uderzę Justina...przepraszam wszystkie Beliebers :P
II - CHARLIE PUTH, FRANCISCO LACHOWSKI, JOE JONAS
Hmm...Uwielbiam patrzeć na Francisco, jest świetnym modelem...ALE ma już żonę i dzieci...Więc nie mogę go poślubić. Dlatego do małżeństwa biorę Charliego...No i teraz mam dylemat. Lubię Joego, bardzo kojarzy mi się z moim dzieciństwem z serialem JONAS albo z filmem CAMP ROCK...Nie no dobra poznam Joego, a uderzę Francisco, ale nie chcę tego robić.
III - TYGA, KANYE WEST, JAY Z
Widzę, że raperzy...No więc poślubię...nie wiem kogo...Poznam Tygę...Nie mogę wyjść ani za Westa ani za Cartera, bo mają żony przecież...Więc ich ani nie uderzę, ani nie poślubię, a Tygi też nie chcę poślubiać.
IV - JOHNNY DEPP, ROBERT DOWNEY JR., IAN SOMERHALDER
No nie...Trzech aktorów, do których mam ogromny szacunek, strasznie ich lubię i wszyscy trzej są przystojni, ale jak już muszę wybierać to poznam na 100% Johnny'ego...Poślubię Iana...A Roberta też poznam, bo nie miałabym serca go uderzyć.
V - ANWAR HADID, NICK JONAS, ALEX AIONO
Hmm...Więc poślubię Anwara tu nie ma cos się zastanawiać i teraz...Kurde...Alex tak naprawdę dopiero się rozwija jako muzyk, a Nick jest już doświadczony i też kojarzy mi się bardzo z Disneyem...Więc poznam Nica, a uderzę Alexa, ale ogólnie to bardzo go lubię ;D
VI - ADAM LEVINE, THE WEEKND, JAMES ARTHUR
No znów! Kolejny ciężki zestaw. The Weeknd nie był jakimś moim ulubionym wykonawcą. Był mi nawet obojętny, do momentu kiedy posłuchałam piosenki Shameless i wtedy po prostu moje serce zabiło...Wyjdę za Adama i mało mnie obchodzi że ma żonę, chociaż bardzo szanuję, jest świetną modelką...Poznam Arthura i The Weeknd...Bo nie umiem wybrać. To są za trudne zestawy nie miejcie mi tego za złe :P
VII - SAM SMITH, JOHN LEGEND, BRUNO MARS
Tu jest na pewno prościej. Lubię wszystkich trzech, ale poznam Bruna, wyjdę za Johna i uderzę Sama :/
To wszystko na dziś, dajcie mi znać czy zrobić kolejną część MARRY PUNCH MEET i do kolejnego :D
TAG : 40 PRZYPADKOWYCH PYTAŃ cz.1 ♥
Hej! Zapraszam na kolejny post pt.:'40 przypadkowych pytań'! Mam nadzieję, że się wam spodoba! :)
#1 - Gdzie byłaś 3 godziny temu?
- W łóżku, bo spałam ;)
#2 - Czy kiedykolwiek zjadłaś kredkę?
- Nie przypominam sobie, więc raczej nie :P
#3 - Czy masz na sobie skarpetki?
- Nie.
#4 - Czy w odległości 3m od ciebie znajduje się coś różowego?
- Tak :)
#5 - Czy byłaś w kinie w ciągu ostatnich pięciu dni?
- Byłam ;)
#6 - Czy jest ci gorąco?
- Nie. Jest w sam raz :P
#7 - Co było ostatnią rzeczą, którą miałaś do picia?
- Herbata :)
#8 - Co ostatnio jadłaś?
- Kanapki :D
#9 - Gdzie byłaś w zeszłym tygodniu w tej chwili?
- Byłam w domku :D
#10 - Kim był ostatni gość w twoim domu?
- Prawdopodobnie babcia :P
#11 - Czy tęsknisz za kimś teraz?
- Tęsknię i to bardzo! :(
#12 - Jakie są twoje plany na dzisiejszy wieczór?
- No niestety nauka! :/
#13 - Kto ostatnio napisał ci komentarz na fb, insta?
- Jakaś moja koleżanka pewnie, nie chce mi się teraz sprawdzać :/
#14 - Co chcesz wiedzieć o przyszłości?
- O swojej to tylko to czy będę szczęśliwa.
#15 - Czy masz na sobie jakieś perfumy, jeśli tak to jakie?
- Nie mam, bo dopiero wstałam.
#16 - Byłaś w tym roku u lekarza?
- Byłam.
#17 - Gdzie jest twój najlepszy przyjaciel?
- Pewnie w domu ;D
#18 - Czy masz opaleniznę?
- Niestety nie :/
#19 - Czego teraz słuchasz?
- W tym momencie leci piosenka Little Mix 'Shout out to my ex'!
#20 - Czy kolekcjonujesz coś?
- Ubrania :P
To pierwsza część tego tagu! Szybkie pytania i jeszcze szybsze odpowiedzi! Luźny post! Mam nadzieję że się wam spodobał! Do kolejnego! :)
#1 - Gdzie byłaś 3 godziny temu?
- W łóżku, bo spałam ;)
#2 - Czy kiedykolwiek zjadłaś kredkę?
- Nie przypominam sobie, więc raczej nie :P
#3 - Czy masz na sobie skarpetki?
- Nie.
#4 - Czy w odległości 3m od ciebie znajduje się coś różowego?
- Tak :)
#5 - Czy byłaś w kinie w ciągu ostatnich pięciu dni?
- Byłam ;)
#6 - Czy jest ci gorąco?
- Nie. Jest w sam raz :P
#7 - Co było ostatnią rzeczą, którą miałaś do picia?
- Herbata :)
#8 - Co ostatnio jadłaś?
- Kanapki :D
#9 - Gdzie byłaś w zeszłym tygodniu w tej chwili?
- Byłam w domku :D
#10 - Kim był ostatni gość w twoim domu?
- Prawdopodobnie babcia :P
#11 - Czy tęsknisz za kimś teraz?
- Tęsknię i to bardzo! :(
#12 - Jakie są twoje plany na dzisiejszy wieczór?
- No niestety nauka! :/
#13 - Kto ostatnio napisał ci komentarz na fb, insta?
- Jakaś moja koleżanka pewnie, nie chce mi się teraz sprawdzać :/
#14 - Co chcesz wiedzieć o przyszłości?
- O swojej to tylko to czy będę szczęśliwa.
#15 - Czy masz na sobie jakieś perfumy, jeśli tak to jakie?
- Nie mam, bo dopiero wstałam.
#16 - Byłaś w tym roku u lekarza?
- Byłam.
#17 - Gdzie jest twój najlepszy przyjaciel?
- Pewnie w domu ;D
#18 - Czy masz opaleniznę?
- Niestety nie :/
#19 - Czego teraz słuchasz?
- W tym momencie leci piosenka Little Mix 'Shout out to my ex'!
#20 - Czy kolekcjonujesz coś?
- Ubrania :P
To pierwsza część tego tagu! Szybkie pytania i jeszcze szybsze odpowiedzi! Luźny post! Mam nadzieję że się wam spodobał! Do kolejnego! :)
TOP 5 : SERIALE (♥)
Hej! Witam was w chyba długo oczekiwanym poście z serii TOP 5...Tyle wam mówię o serialach, jak ja je kocham itd...a nie zrobiłam typowego TOP 5...♥ Więc oto ono :
#5 - 'Teen Wolf' - Okej. Serial opowiada o licealiście, który pewnego wieczora zostaje ugryziony przez tajemnicze stworzenie. Scott (czyli główny bohater) niedługo po tym dostaje bardzo dziwnych objawów i okazuje się, że stał się wilkołakiem. Od tej pory musi radzić sobie z przemianami i ukrywaniem swojej nowej tożsamości zwłaszcza przed dziewczyną, która bardzo mu się podoba. Nie jest to jednak takie proste.
Niedawno skończyłam 6 sezon i w porównaniu do innych to z tego jestem tak strasznie dumna. Jest dużo lepszy niż pozostałe, mimo że tamte też bardzo cenię.
#4 - 'Baby Daddy' - Więc serial opowiada o Benie, typowym amerykańskim mężczyźnie, który jest typem podrywacza. Zaczyna mieszkać ze swoim najlepszym przyjacielem i starszym bratem. Nie zabraknie też jego mamy. W dzień przeprowadzki ktoś puka do drzwi, a gdy chłopak je otwiera nikogo nie widzi oprócz nosidełka z małą dziewczynką. Jak się okazuje to jego córka. Pojawia się problem czy oddać ją czy zostawić i zacząć opiekę. Jak można się domyślić. Wybiera tą drugą opcję i z pomocą przyjaciół i rodziny wychowuje Emmę (bo tak się nazywa córeczka).
Komedia, chyba najlepsza jaką widziałam do tej pory. Nie zabraknie wątku miłości, rozczarowania...w tym serialu tak naprawdę jest wszystko.
#3 - 'The Vampire Diaries' czyli Pamiętniki Wampirów - Serial dobrze wam znany, bardzo często o nim piszę. Historia dwóch braci - wampirów i jednej normalnej dziewczyny, która po wielkiej tragedii rodzinnej próbuje wrócić do normalnego życia i w tym pomagają jej przyjaciele oraz chłopak, nieziemsko przystojny Stefan, który jak się okazuje ma starszego brata. I w tym momencie tak naprawdę zaczynają się kłopoty. Różne odkrycia, tajemnice przeszłości lub niewyjaśnione sprawy są w późniejszych odcinkach dokładnie objaśniane.
Nie powiem, że nie. Serial strasznie chaotyczny, można się pogubić, ale bardzo fajny na rozluźnienie, wciąga, można po jednym odcinku oglądać i oglądać i końca nie widać. Fajny, naprawdę polecam.
#2 - 'The 100' - Serial opowiada o setce nastolatków, którzy zostali wychowani w niebie na stacji nazwanej Arką i nagle muszą zmierzyć się z rzeczywistością. Zostają zesłani na Ziemię po wojnie nuklearnej w celu sprawdzenia czy można na niej żyć. Jak się okazuje raj, który wyobrażali sobie w niebie jest zupełnie innym, brutalnym miejscem, w którym musisz wybrać ŚMIERĆ albo WALKA. Oczywiście pojawia się miłość, pojawia się rywalizacja, pojawia się śmierć.
Nigdy nie sądziłam, że serial o takiej tematyce może mi się spodobać, ale obiecuję, że jak już obejrzycie jeden odcinek, nie oderwiecie się od reszty.
#1 - 'Pretty Little Liars' czyli 'Słodkie Kłamstewka' - No i tu chyba nie muszę mówić, dlaczego na pierwszym miejscu postawiłam ten serial. Opowiada o pięciu amerykańskich dziewczynach. Ich życie wygląda normalnie dopóki jedna z nich zniknęła. Po jej zniknięciu dziewczyny oddalają się od siebie, a gdy znów lądują w tym samym miejscu o tym samym czasie okazuje się, że ich przyjaciółka nie żyje. Od tej pory zaczynają się groźby od tajemniczego - A., którego tożsamość nie jest znana, tak naprawdę każdy ma inne podejrzenia w tej kwestii.
Czy obejrzeć warto? Myślę że warto. Ten serial wyszedł bardzo realistycznie, tak jakby to miało szansę przydarzyć się każdemu. Naprawdę świetna produkcja. Niestety się niedługo kończy i jestem w totalnej rozsypce...
Mam nadzieję, że to TOP 5 wam się spodobało! Dajcie mi znać czy tak ;) Do kolejnego!
#5 - 'Teen Wolf' - Okej. Serial opowiada o licealiście, który pewnego wieczora zostaje ugryziony przez tajemnicze stworzenie. Scott (czyli główny bohater) niedługo po tym dostaje bardzo dziwnych objawów i okazuje się, że stał się wilkołakiem. Od tej pory musi radzić sobie z przemianami i ukrywaniem swojej nowej tożsamości zwłaszcza przed dziewczyną, która bardzo mu się podoba. Nie jest to jednak takie proste.
Niedawno skończyłam 6 sezon i w porównaniu do innych to z tego jestem tak strasznie dumna. Jest dużo lepszy niż pozostałe, mimo że tamte też bardzo cenię.
#4 - 'Baby Daddy' - Więc serial opowiada o Benie, typowym amerykańskim mężczyźnie, który jest typem podrywacza. Zaczyna mieszkać ze swoim najlepszym przyjacielem i starszym bratem. Nie zabraknie też jego mamy. W dzień przeprowadzki ktoś puka do drzwi, a gdy chłopak je otwiera nikogo nie widzi oprócz nosidełka z małą dziewczynką. Jak się okazuje to jego córka. Pojawia się problem czy oddać ją czy zostawić i zacząć opiekę. Jak można się domyślić. Wybiera tą drugą opcję i z pomocą przyjaciół i rodziny wychowuje Emmę (bo tak się nazywa córeczka).
Komedia, chyba najlepsza jaką widziałam do tej pory. Nie zabraknie wątku miłości, rozczarowania...w tym serialu tak naprawdę jest wszystko.
#3 - 'The Vampire Diaries' czyli Pamiętniki Wampirów - Serial dobrze wam znany, bardzo często o nim piszę. Historia dwóch braci - wampirów i jednej normalnej dziewczyny, która po wielkiej tragedii rodzinnej próbuje wrócić do normalnego życia i w tym pomagają jej przyjaciele oraz chłopak, nieziemsko przystojny Stefan, który jak się okazuje ma starszego brata. I w tym momencie tak naprawdę zaczynają się kłopoty. Różne odkrycia, tajemnice przeszłości lub niewyjaśnione sprawy są w późniejszych odcinkach dokładnie objaśniane.
Nie powiem, że nie. Serial strasznie chaotyczny, można się pogubić, ale bardzo fajny na rozluźnienie, wciąga, można po jednym odcinku oglądać i oglądać i końca nie widać. Fajny, naprawdę polecam.
#2 - 'The 100' - Serial opowiada o setce nastolatków, którzy zostali wychowani w niebie na stacji nazwanej Arką i nagle muszą zmierzyć się z rzeczywistością. Zostają zesłani na Ziemię po wojnie nuklearnej w celu sprawdzenia czy można na niej żyć. Jak się okazuje raj, który wyobrażali sobie w niebie jest zupełnie innym, brutalnym miejscem, w którym musisz wybrać ŚMIERĆ albo WALKA. Oczywiście pojawia się miłość, pojawia się rywalizacja, pojawia się śmierć.
Nigdy nie sądziłam, że serial o takiej tematyce może mi się spodobać, ale obiecuję, że jak już obejrzycie jeden odcinek, nie oderwiecie się od reszty.
#1 - 'Pretty Little Liars' czyli 'Słodkie Kłamstewka' - No i tu chyba nie muszę mówić, dlaczego na pierwszym miejscu postawiłam ten serial. Opowiada o pięciu amerykańskich dziewczynach. Ich życie wygląda normalnie dopóki jedna z nich zniknęła. Po jej zniknięciu dziewczyny oddalają się od siebie, a gdy znów lądują w tym samym miejscu o tym samym czasie okazuje się, że ich przyjaciółka nie żyje. Od tej pory zaczynają się groźby od tajemniczego - A., którego tożsamość nie jest znana, tak naprawdę każdy ma inne podejrzenia w tej kwestii.
Czy obejrzeć warto? Myślę że warto. Ten serial wyszedł bardzo realistycznie, tak jakby to miało szansę przydarzyć się każdemu. Naprawdę świetna produkcja. Niestety się niedługo kończy i jestem w totalnej rozsypce...
Mam nadzieję, że to TOP 5 wam się spodobało! Dajcie mi znać czy tak ;) Do kolejnego!
TAG : MÓJ PIERWSZY RAZ cz.2 ♥
Hej! Dziś przygotowałam dla was drugą część bardzo popularnego tagu, ostatnio pisałam go na TYSIĄC WYŚWIETLEŃ, to było jakiś rok temu...i teraz po prostu nie mogę uwierzyć. Jest już ponad 19tys. to tak strasznie się zmieniło...bardzo wam dziękuję, ale bez zbędnego przedłużania zaczynajmy!
#1 - Pierwsze wypowiedziane słowo
- Spytałam mojej mamy i moim pierwszym słowem było 'DAJ'...Tak...Podobno pokazywałam na rzeczy i mówiłam ciągle Daj, później nauczyłam się MAMA, TATA i ODDAJ, więc ciekawe słownictwo jak na małą dziewczynkę.
#2 - Mój pierwszy pocałunek
- Oczywiście pierwszy pocałunek już mam za sobą...fajnie by było jakbym jeszcze go jakoś bardzo pamiętała...Oczywiście mój pierwszy pocałunek był w przedszkolu...no wiadomo z upływem czasu po prostu te wspomnienia są coraz mniej trwałe i już coraz mniej pamiętam...
#3 - Pierwszy chłopak
- Pierwszy chłopak...skoro pocałunek był w przedszkolu to i chłopak był w przedszkolu. Dokładnie pamiętam jak wyglądał, jak miał na imię i nazwisko...więc coś mi po tym chłopaku zostało, bo typ jego urody zgadza się w stu procentach z tym co teraz podoba mi się u płci męskiej. No cóż...były to pięcio albo sześciolatki. Mieliśmy grupy mieszane i ten chłopak był o rok starszy, ale był ze mną w grupie no i tak jakoś...
#4 - Pierwsza bójka
- Mówi się, że dziewczynki to takie aniołki. No niestety to nie jest prawda. Ja nie wiem co było moją pierwszą bójką tak do końca, bo nie pamiętam żebym się biła...Na pewno w klasach 4-6 podstawówki miałam lekkie spięcia z innymi dziewczynami i jakieś coś się zdarzyło, ale tak to byłam grzeczna.
#5 - Pierwszy dzień w przedszkolu
- Gdybym jeszcze to pamiętała. Nie wiem no wszyscy mówią, że byłam zalana łzami i nie chciałam żeby moi rodzice sobie poszli, więc na pewno byłam przerażona...a później jakoś szło ;)
#6 - Pierwszy dzień w szkole
- No to znów przerażona...nikogo nie znałam, bałam się wszystkiego i wszystkich...siedziałam w tej ławce nastroszona jak nie wiem co...było okropnie
#7 - Moje pierwsze wakacje
- Pierwsze wakacje spędziłam w polskich górach, z rodzicami i znajomymi rodziców i tam poznałam swoją miłość czyli takiego pięknego czarnego kucyka, na którym codziennie jeździłam...Tak, ale było fajnie, mam 1000 zdjęć z tego wyjazdu
#8 - Pierwsze hobby
- Moim pierwszym hobby, które w obecnej chwili trochę zanikło, chociaż czasami lubię tak posiedzieć jak mam wolne to...RYSOWANIE...sami byliście świadkami tego że lubiłam rysować, wręcz kochałam, a teraz po prostu z braku czasu nie mogę, bardziej się przerzuciłam a muzykę...
#9 - Pierwsza drzewna historia
- Nie wiem co przez to rozumieć, ale jeśli chodzi o takie rzeczy podwórkowe, to ja bardzo często wychodziłam na dwór jako dziecko, siedziałam na kocach pod krzakami, drzewami jakimiś zaroślami, jakieś pikniki, zabawy...wspinałam się często na drzewa, ale też bez przesady...
To była druga część tagu...Tu macie pierwszą część : *KLIK* Do kolejnego! :)
#1 - Pierwsze wypowiedziane słowo
- Spytałam mojej mamy i moim pierwszym słowem było 'DAJ'...Tak...Podobno pokazywałam na rzeczy i mówiłam ciągle Daj, później nauczyłam się MAMA, TATA i ODDAJ, więc ciekawe słownictwo jak na małą dziewczynkę.
#2 - Mój pierwszy pocałunek
- Oczywiście pierwszy pocałunek już mam za sobą...fajnie by było jakbym jeszcze go jakoś bardzo pamiętała...Oczywiście mój pierwszy pocałunek był w przedszkolu...no wiadomo z upływem czasu po prostu te wspomnienia są coraz mniej trwałe i już coraz mniej pamiętam...
#3 - Pierwszy chłopak
- Pierwszy chłopak...skoro pocałunek był w przedszkolu to i chłopak był w przedszkolu. Dokładnie pamiętam jak wyglądał, jak miał na imię i nazwisko...więc coś mi po tym chłopaku zostało, bo typ jego urody zgadza się w stu procentach z tym co teraz podoba mi się u płci męskiej. No cóż...były to pięcio albo sześciolatki. Mieliśmy grupy mieszane i ten chłopak był o rok starszy, ale był ze mną w grupie no i tak jakoś...
#4 - Pierwsza bójka
- Mówi się, że dziewczynki to takie aniołki. No niestety to nie jest prawda. Ja nie wiem co było moją pierwszą bójką tak do końca, bo nie pamiętam żebym się biła...Na pewno w klasach 4-6 podstawówki miałam lekkie spięcia z innymi dziewczynami i jakieś coś się zdarzyło, ale tak to byłam grzeczna.
#5 - Pierwszy dzień w przedszkolu
- Gdybym jeszcze to pamiętała. Nie wiem no wszyscy mówią, że byłam zalana łzami i nie chciałam żeby moi rodzice sobie poszli, więc na pewno byłam przerażona...a później jakoś szło ;)
#6 - Pierwszy dzień w szkole
- No to znów przerażona...nikogo nie znałam, bałam się wszystkiego i wszystkich...siedziałam w tej ławce nastroszona jak nie wiem co...było okropnie
#7 - Moje pierwsze wakacje
- Pierwsze wakacje spędziłam w polskich górach, z rodzicami i znajomymi rodziców i tam poznałam swoją miłość czyli takiego pięknego czarnego kucyka, na którym codziennie jeździłam...Tak, ale było fajnie, mam 1000 zdjęć z tego wyjazdu
#8 - Pierwsze hobby
- Moim pierwszym hobby, które w obecnej chwili trochę zanikło, chociaż czasami lubię tak posiedzieć jak mam wolne to...RYSOWANIE...sami byliście świadkami tego że lubiłam rysować, wręcz kochałam, a teraz po prostu z braku czasu nie mogę, bardziej się przerzuciłam a muzykę...
#9 - Pierwsza drzewna historia
- Nie wiem co przez to rozumieć, ale jeśli chodzi o takie rzeczy podwórkowe, to ja bardzo często wychodziłam na dwór jako dziecko, siedziałam na kocach pod krzakami, drzewami jakimiś zaroślami, jakieś pikniki, zabawy...wspinałam się często na drzewa, ale też bez przesady...
To była druga część tagu...Tu macie pierwszą część : *KLIK* Do kolejnego! :)
RECENZJA FILMU 'BESTIA' ♥
Hej! Witam was wszystkich w dzisiejszym poście, pierwszym w kwietniu, wielkimi krokami zbliżają się wakacje, a ja mam dla was recenzję filmu z 2011 roku pt.: 'Bestia'. Zacznijmy od początku :
Luke to młody, przystojny i energiczny chłopak, a zarazem rozpieszczony i pyszny dzieciak. Zaprasza na randkę dziewczynę, która nie jest typową osobą, wygląda upiornie. Okazuje się że robił sobie żarty, na skutek tego dziewczyna, która okazuje się być czarownicą zamienia go w okropną bestię.
Ten film, polecany mi był już kilkakrotnie i zdecydowałam się w końcu go obejrzeć...Nie mogę zrozumieć dlaczego wcześniej tego nie zrobiłam. Nie mam pojęcia co się ze mną stało, ale płakałam na nim, waliłam w ekran komputera poduszkami, chusteczkami, wszystkim czym mogłam, ale śmiałam się...od dawna nie byłam tak wciągnięta w jakiś film (nie mówię tu o serialach)...Po obejrzeniu, miałam chwilę zawieszenia, siedziałam w totalnym milczeniu i trawiłam ten seans jakiś tam czas, po to żeby móc powiedzieć 'Wow. Co to było?'...Uważam, że Alex Pettyfer, który gra główną rolę, zagrał fenomenalnie i idealnie się wpasował w postać. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny zagrał jego osobę. Po drugie, w filmie wystąpiła Vanessa Hudgens, kochałam oglądać High School Musical, ona zawsze była tam moją ulubioną postacią i widzę że niewiele się zmieniło, cały czas jest świetną aktorką, gra na wysokim poziomie...Wszystkie efekty, to jak ucharakteryzowali Alexa, w sensie Luke'a na tą bestię jest po prostu bezbłędne, sama się przestraszyłam, kiedy zobaczyłam coś takiego...
Jeśli chodzi o taką ogólną recenzję, to myślę że ten film uczy i ja siedząc przy tym ekranie, myślałam, a raczej przez głowę przewijały mi się myśli, jak ja nie patrząc na charakter mogłabym kogoś skreślić, jak kiedykolwiek tak kogoś mogłam potraktować...Wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy, to charakter powinien nam dyktować czy ludzie mają szansę u nas samych...Do tej pory siedzę i jestem w olbrzymim szoku, łzy same cisną mi się do oczu...Myślę że dopóki tego nie obejrzycie, możecie tego nie zrozumieć, to przychodzi nagle, gdy już siedzisz, wyciszasz się po tych emocjach i nagle coś albo ktoś mówi ci 'jak mogłeś być taki, a nie inny...'
Wow...Rozpisałam się trochę...Myślę, że żeby poczuć ten dreszcz, te wszystkie uczucia kłębiące się w waszej głowie na raz musicie to obejrzeć...Ten film był naprawdę świetny!
Luke to młody, przystojny i energiczny chłopak, a zarazem rozpieszczony i pyszny dzieciak. Zaprasza na randkę dziewczynę, która nie jest typową osobą, wygląda upiornie. Okazuje się że robił sobie żarty, na skutek tego dziewczyna, która okazuje się być czarownicą zamienia go w okropną bestię.
Ten film, polecany mi był już kilkakrotnie i zdecydowałam się w końcu go obejrzeć...Nie mogę zrozumieć dlaczego wcześniej tego nie zrobiłam. Nie mam pojęcia co się ze mną stało, ale płakałam na nim, waliłam w ekran komputera poduszkami, chusteczkami, wszystkim czym mogłam, ale śmiałam się...od dawna nie byłam tak wciągnięta w jakiś film (nie mówię tu o serialach)...Po obejrzeniu, miałam chwilę zawieszenia, siedziałam w totalnym milczeniu i trawiłam ten seans jakiś tam czas, po to żeby móc powiedzieć 'Wow. Co to było?'...Uważam, że Alex Pettyfer, który gra główną rolę, zagrał fenomenalnie i idealnie się wpasował w postać. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny zagrał jego osobę. Po drugie, w filmie wystąpiła Vanessa Hudgens, kochałam oglądać High School Musical, ona zawsze była tam moją ulubioną postacią i widzę że niewiele się zmieniło, cały czas jest świetną aktorką, gra na wysokim poziomie...Wszystkie efekty, to jak ucharakteryzowali Alexa, w sensie Luke'a na tą bestię jest po prostu bezbłędne, sama się przestraszyłam, kiedy zobaczyłam coś takiego...
Jeśli chodzi o taką ogólną recenzję, to myślę że ten film uczy i ja siedząc przy tym ekranie, myślałam, a raczej przez głowę przewijały mi się myśli, jak ja nie patrząc na charakter mogłabym kogoś skreślić, jak kiedykolwiek tak kogoś mogłam potraktować...Wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy, to charakter powinien nam dyktować czy ludzie mają szansę u nas samych...Do tej pory siedzę i jestem w olbrzymim szoku, łzy same cisną mi się do oczu...Myślę że dopóki tego nie obejrzycie, możecie tego nie zrozumieć, to przychodzi nagle, gdy już siedzisz, wyciszasz się po tych emocjach i nagle coś albo ktoś mówi ci 'jak mogłeś być taki, a nie inny...'
Wow...Rozpisałam się trochę...Myślę, że żeby poczuć ten dreszcz, te wszystkie uczucia kłębiące się w waszej głowie na raz musicie to obejrzeć...Ten film był naprawdę świetny!
TYPY LUDZI W KLASIE ♥
Hej! Dziś przychodzę do was trochę z innym postem. Mam dla was pięć osób, które mogą znaleźć się u was w klasie i na pewno, któraś z nich się pojawi! Zapraszam!
#5 - TYPOWE 'NIC NIE UMIEM' - No cóż. Tego chyba nie muszę tłumaczyć. Na pewno w klasie znajdzie się osoba, której stałym tekstem na każdy sprawdzian, kartkówkę czy pytanie jest 'Nic nie umiem', a jak przychodzi co do czego. Nauczyciel warczy na waszą klasę i zwraca się do typowego NIC NIE UMIEM z powiedzonkiem, że ona/on jak zwykle ratuje honor klasy, no albo coś w podobie.
#4 - KLASOWE GWIAZDY - Tak. Są klasy, w których hierarchia nie istnieje. No niestety są też tak zwane podziały. No i tu skupimy się na typowych 'POPULARSACH'. Co to takiego? Osoby, które mimo nie zawsze wspaniałego wyglądu, pięknej figury i charakteru uważają się za lepszych od innych. Poniżają, ale sami nie dadzą się poniżyć. Chcą całą uwagę skupiać na sobie. No powiedzcie mi, kto nie zna takich osób?
#3 - KUJONY - Oczywiście, w uczeniu się nie ma nic złego, ale bez przesady. Taki przykład? Wasza kumpela jest kujonką. Jak to poznać, zapraszacie ją na imprezę, odmawia bo musi się uczyć na pytanie za dwa tygodnie, zapraszacie ją na nocowanie, odmawia, bo klasówka za tydzień, zapraszacie ją na spacer, odmawia, bo musi czytać lekturę, która jest na za miesiąc i do tego zdąży przeczytać ją z 10 razy.
#2 - SPORTSMENI I SPORTSMENKI - Chyba w każdej klasie znajdzie się jakiś chłopak albo dziewczyna, którzy nieustannie potrafią się chwalić swoją świetną i wysportowaną figurą. Mówią ile to ćwiczą, jaką mają zbilansowaną dietę, a wychodzi później że jedzą ile wlezie, a ich wspaniała figura to efekty bardzo dobrej przemiany materii i spalania kalorii przy najmniejszym wysiłku.
#1 - SZARE MYSZKI - Szare myszki, nieśmiałe i ciche osoby, które wszystkiego się boją. Co tam, że znacie się już długo, nie otworzą się przed wami chociażby nie wiem co. Jednak, może się okazać że są duszą towarzystwa, kiedy znajdą tych właściwych ludzi. Takie spokojne osoby, mają naprawdę świetny talent do dobierania sobie towarzystwa. Doskonale wiedzą komu mogą ufać, a kogo trzymać na dystans.
Od razu mówię, ten post nie ma na celu nikogo obrazić! Dziękuję za uwagę i do kolejnego :)
#5 - TYPOWE 'NIC NIE UMIEM' - No cóż. Tego chyba nie muszę tłumaczyć. Na pewno w klasie znajdzie się osoba, której stałym tekstem na każdy sprawdzian, kartkówkę czy pytanie jest 'Nic nie umiem', a jak przychodzi co do czego. Nauczyciel warczy na waszą klasę i zwraca się do typowego NIC NIE UMIEM z powiedzonkiem, że ona/on jak zwykle ratuje honor klasy, no albo coś w podobie.
#4 - KLASOWE GWIAZDY - Tak. Są klasy, w których hierarchia nie istnieje. No niestety są też tak zwane podziały. No i tu skupimy się na typowych 'POPULARSACH'. Co to takiego? Osoby, które mimo nie zawsze wspaniałego wyglądu, pięknej figury i charakteru uważają się za lepszych od innych. Poniżają, ale sami nie dadzą się poniżyć. Chcą całą uwagę skupiać na sobie. No powiedzcie mi, kto nie zna takich osób?
#3 - KUJONY - Oczywiście, w uczeniu się nie ma nic złego, ale bez przesady. Taki przykład? Wasza kumpela jest kujonką. Jak to poznać, zapraszacie ją na imprezę, odmawia bo musi się uczyć na pytanie za dwa tygodnie, zapraszacie ją na nocowanie, odmawia, bo klasówka za tydzień, zapraszacie ją na spacer, odmawia, bo musi czytać lekturę, która jest na za miesiąc i do tego zdąży przeczytać ją z 10 razy.
#2 - SPORTSMENI I SPORTSMENKI - Chyba w każdej klasie znajdzie się jakiś chłopak albo dziewczyna, którzy nieustannie potrafią się chwalić swoją świetną i wysportowaną figurą. Mówią ile to ćwiczą, jaką mają zbilansowaną dietę, a wychodzi później że jedzą ile wlezie, a ich wspaniała figura to efekty bardzo dobrej przemiany materii i spalania kalorii przy najmniejszym wysiłku.
#1 - SZARE MYSZKI - Szare myszki, nieśmiałe i ciche osoby, które wszystkiego się boją. Co tam, że znacie się już długo, nie otworzą się przed wami chociażby nie wiem co. Jednak, może się okazać że są duszą towarzystwa, kiedy znajdą tych właściwych ludzi. Takie spokojne osoby, mają naprawdę świetny talent do dobierania sobie towarzystwa. Doskonale wiedzą komu mogą ufać, a kogo trzymać na dystans.
Od razu mówię, ten post nie ma na celu nikogo obrazić! Dziękuję za uwagę i do kolejnego :)
POZNAJ MNIE! ♥
Hej! Mam dla was kilka pytań do tego TAGU, abyście mogli mnie trochę lepiej poznać! Zaczynamy!
#1 - Twoje ulubione powiedzenie.
~ Nie wiem czy coś takiego istnieje, ale kocham odpowiadać wszystkim na opowiastki z nadzieją...że nadzieja jest matką głupich...
#2 - Twoja wymarzona praca.
~ Ja jestem zmienna jak pogoda. Mam jeszcze sporo czasu, żeby myśleć co konkretnie chcę w życiu robić. Na razie jestem na poziomie 'co będzie to będzie'...Na pewno chcę robić coś, co łączy mnie z ludźmi, czyli żebym miała jakikolwiek kontakt z otaczającym mnie światem, a nie żebym była zamknięta w jakiejś kanciapie i wypełniała papiery.
#3 - Czego się boisz.
~ Boję się owadów...nieważne czy to trzmiel, osa, komar, pająk czy biedronka, nienawidzę owadów...Czego jeszcze...chyba wysokości, nie dla mnie wysokie góry, jakieś zadania ekstremalne na wysokościach, nie...
#4 - 5 twoich ulubionych piosenek
~ Kurczę...Tylko 5? Okej więc :
* 'Say you won't let go' James Arthur
* 'A drop on the ocean' Ron Pope
* 'Cake by the ocean' DNCE
* 'Safe Inside' James Arthur
* 'Still falling for you' Ellie Goulding
Wszystkie te piosenki są piękne i od stycznia słucham je nałogowo!
#5 - Co jest w twoim plecaku/torebce?
~ Jak idę do szkoły, a idę z plecakiem to mam tam książki, zeszyty, piórnik, telefon, słuchawki, pieniądze...A jak idę gdzieś, nie wiem do koleżanki, kina to biorę torebkę i biorę tylko telefon, słuchawki i kasę :)
#6- Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
~ Moją ulubioną książką z dzieciństwa, tak jak już kiedyś wspominałam był 'Koszmarny Karolek' jest to serial opowiadań o niegrzecznym chłopcu i jego lekko chorej rodzince! Ale uwielbiałam to sobie czytać i żeby ktoś mi czytał!
#7 - Gdzie będziesz za pięć lat?
~ Planuję być na studiach, ale nie wiem gdzie mnie życie poniesie! :)
#8 - Myśl o edukacji?
~ Edukacja jest dla mnie bardzo ważna, mimo że nie przykładam się do niej w 100%, ale jestem dobrą uczennicą, nie narzekam na swoje oceny.W każdym razie na pewno jest potrzebna, nie wiem jaka głupia bym była gdybym nie nauczyła się tylu ciekawych i interesujących rzeczy o historii, otaczającym mnie świecie, języku ojczystym...
#9 - Moje ulubione blogi
~ Moje ulubione blogi macie w pasku po prawej stronie, więc możecie poczytać ;)
#10 - Twój ulubiony film
~ Obejrzałam dużo filmów w moim życiu, ale jest jeden, który mogę oglądać cały czas...jest to 'LOL'...nie mogę sobie wyobrazić, żebym nie obejrzała go przynajmniej raz w miesiącu! Jest świetny!
#11 - Co cię uszczęśliwia?
~ Na pewno moja rodzina i przyjaciele. Gdy wiem że wszyscy są zdrowi, szczęśliwi, mają się dobrze. Uszczęśliwia mnie jeszcze mój sen, który jest bardzo głęboki i podczas snu tworzą się w mojej głowie różne wizje, jedne mniej drugie bardziej realne...ale dzięki nim gdy wstaję rano następnego dnia jestem uśmiechnięta
#12 - Co cię zasmuca?
~ Zasmuca mnie przeciwieństwo tego co mnie uszczęśliwia.
#13 - Jeśli wygrałabyś na loterii....
~ Kupiłabym ogromny dom dla siebie i dla moich rodziców, żeby odwdzięczyć im się za to na jaką osobę mnie wychowali, a część kwoty na pewno przekazałabym na jakąś fundację
#14 - Co przyciąga cię (w miłości)?
~ No pierwsza rzecz na którą zwracam uwagę są oczy, zaraz później uśmiech i włosy...Gdy poznaję ludzi to oczywiście zaczyna się dla mnie liczyć o niebo bardziej charakter i inteligencja...Więc lubię jak ktoś jest realistą, jest odpowiedzialny, opiekuńczy, pomocny i szczery
#15 - Co jest w mojej szafce?
~ Jeśli chodzi o taką szafkę nocną to takowej nie posiadam ;P
#16 - Nadzieje na twoim blogu?
~ Chciałabym, aby wszystko w tym roku szło dobrze, żeby posty pojawiały się regularnie i żeby was cały czas przybywało, bo jesteście cudowni! Naprawdę!
Mam nadzieję że ten krótki a może i długi tag wam się spodobał! Do kolejnego!
#1 - Twoje ulubione powiedzenie.
~ Nie wiem czy coś takiego istnieje, ale kocham odpowiadać wszystkim na opowiastki z nadzieją...że nadzieja jest matką głupich...
#2 - Twoja wymarzona praca.
~ Ja jestem zmienna jak pogoda. Mam jeszcze sporo czasu, żeby myśleć co konkretnie chcę w życiu robić. Na razie jestem na poziomie 'co będzie to będzie'...Na pewno chcę robić coś, co łączy mnie z ludźmi, czyli żebym miała jakikolwiek kontakt z otaczającym mnie światem, a nie żebym była zamknięta w jakiejś kanciapie i wypełniała papiery.
#3 - Czego się boisz.
~ Boję się owadów...nieważne czy to trzmiel, osa, komar, pająk czy biedronka, nienawidzę owadów...Czego jeszcze...chyba wysokości, nie dla mnie wysokie góry, jakieś zadania ekstremalne na wysokościach, nie...
#4 - 5 twoich ulubionych piosenek
~ Kurczę...Tylko 5? Okej więc :
* 'Say you won't let go' James Arthur
* 'A drop on the ocean' Ron Pope
* 'Cake by the ocean' DNCE
* 'Safe Inside' James Arthur
* 'Still falling for you' Ellie Goulding
Wszystkie te piosenki są piękne i od stycznia słucham je nałogowo!
#5 - Co jest w twoim plecaku/torebce?
~ Jak idę do szkoły, a idę z plecakiem to mam tam książki, zeszyty, piórnik, telefon, słuchawki, pieniądze...A jak idę gdzieś, nie wiem do koleżanki, kina to biorę torebkę i biorę tylko telefon, słuchawki i kasę :)
#6- Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
~ Moją ulubioną książką z dzieciństwa, tak jak już kiedyś wspominałam był 'Koszmarny Karolek' jest to serial opowiadań o niegrzecznym chłopcu i jego lekko chorej rodzince! Ale uwielbiałam to sobie czytać i żeby ktoś mi czytał!
#7 - Gdzie będziesz za pięć lat?
~ Planuję być na studiach, ale nie wiem gdzie mnie życie poniesie! :)
#8 - Myśl o edukacji?
~ Edukacja jest dla mnie bardzo ważna, mimo że nie przykładam się do niej w 100%, ale jestem dobrą uczennicą, nie narzekam na swoje oceny.W każdym razie na pewno jest potrzebna, nie wiem jaka głupia bym była gdybym nie nauczyła się tylu ciekawych i interesujących rzeczy o historii, otaczającym mnie świecie, języku ojczystym...
#9 - Moje ulubione blogi
~ Moje ulubione blogi macie w pasku po prawej stronie, więc możecie poczytać ;)
#10 - Twój ulubiony film
~ Obejrzałam dużo filmów w moim życiu, ale jest jeden, który mogę oglądać cały czas...jest to 'LOL'...nie mogę sobie wyobrazić, żebym nie obejrzała go przynajmniej raz w miesiącu! Jest świetny!
#11 - Co cię uszczęśliwia?
~ Na pewno moja rodzina i przyjaciele. Gdy wiem że wszyscy są zdrowi, szczęśliwi, mają się dobrze. Uszczęśliwia mnie jeszcze mój sen, który jest bardzo głęboki i podczas snu tworzą się w mojej głowie różne wizje, jedne mniej drugie bardziej realne...ale dzięki nim gdy wstaję rano następnego dnia jestem uśmiechnięta
#12 - Co cię zasmuca?
~ Zasmuca mnie przeciwieństwo tego co mnie uszczęśliwia.
#13 - Jeśli wygrałabyś na loterii....
~ Kupiłabym ogromny dom dla siebie i dla moich rodziców, żeby odwdzięczyć im się za to na jaką osobę mnie wychowali, a część kwoty na pewno przekazałabym na jakąś fundację
#14 - Co przyciąga cię (w miłości)?
~ No pierwsza rzecz na którą zwracam uwagę są oczy, zaraz później uśmiech i włosy...Gdy poznaję ludzi to oczywiście zaczyna się dla mnie liczyć o niebo bardziej charakter i inteligencja...Więc lubię jak ktoś jest realistą, jest odpowiedzialny, opiekuńczy, pomocny i szczery
#15 - Co jest w mojej szafce?
~ Jeśli chodzi o taką szafkę nocną to takowej nie posiadam ;P
#16 - Nadzieje na twoim blogu?
~ Chciałabym, aby wszystko w tym roku szło dobrze, żeby posty pojawiały się regularnie i żeby was cały czas przybywało, bo jesteście cudowni! Naprawdę!
Mam nadzieję że ten krótki a może i długi tag wam się spodobał! Do kolejnego!
WE DON'T TALK ANYMORE! ♥ Post Tematyczny
Hejka! Witam was w poście, w poście o kolejnej osobie, która uważam że jest warta aby czegoś się o niej dowiedzieć. Z mojego bloga jest już wam znana jako osoba numer 3 w utalentowanych młodych artystach i jako część wielkiej dramy, która wybuchła już jakiś czas, w sumie długi czas temu! Tą osobą jest oczywiście Charlie Puth. Nie wiem jak wy, czy w ogóle wiecie kto to jest, ale ja bardzo go lubię i szanuję jako artystę, jest dla mnie skarbem jeśli chodzi o muzyczny świat! Więc oto parę podstawowych informacji o Charliem!
Charlie Puth (właśc. Charles Otto Charlie Puth Jr.) - piosenkarz oraz producent urodzony 02.12.1991r. w Rumson, New Jersey, co oznacza, że rocznikiem ma już 26 lat! Swoją karierę zaczął w roku 2009r., gdzie rozpoczął pracę nad swoim albumem 'The Otto Tunes', później jego kariera nabrała tępa w 2011 roku nagrał cover piosenki Adele 'Someone like you', która wygrała coverowy konkurs Pereza Hiltona! W 2013 roku wydał swoją drugą płytę zatytułowaną 'Ego'...Sukcesy z 2015? Płyta 'Nine Track Mind' chyba najbardziej popularna ze wszystkich...Nagrał piosenki z takimi gwiazdami jak Selena Gomez czy Wiz Khalifa (do filmu 'Szybcy i Wściekli 7')...
Co ja o nim sądzę? Odpowiedź jest prosta, naprawdę go lubię! Jest świetnym muzykiem, podoba mi się strasznie jego głos, piosenki i ich teksty mówią same za siebie, Charlie jest prawdziwą petardą i wielkim odkryciem muzycznym...Podziwiam go, mało jest na świecie dobrych muzyków, robiących wszystko z pasją...Wiem że kilkukrotnie powtarzałam to przy niektórych osobach, ale jak zliczycie ile razy, to naprawdę niewiele. Odkryłam Charliego poprzez chyba jego najpopularniejszą piosenką, właśnie z filmu 'Szybcy i Wściekli 7'...'See you again' podbiło moje serce, na początku nie wiedziałam nawet kto to śpiewa, później znalazłam tą piosenkę i słuchałam jej i słuchałam...Później znalazłam kolejne i wsłuchiwałam się z największą ostrożnością w każde słowo, melodię i spodobało mi się, po prostu nie wyobrażam sobie wieczora, bez chociaż jednej z jego piosenek przed snem...
*CIEKAWOSTKA*
Czy wiesz, że blizna, która Charlie ma na brwi jest skutkiem operacji? Gdy muzyk, był mały został pogryziony przez psa i nie obyło się bez zabiegu...
Jakby ktoś nie znał Charliego to tu macie jego zdjęcie! Mam nadzieję że post wam się spodobał i do kolejnego! :)
Charlie Puth (właśc. Charles Otto Charlie Puth Jr.) - piosenkarz oraz producent urodzony 02.12.1991r. w Rumson, New Jersey, co oznacza, że rocznikiem ma już 26 lat! Swoją karierę zaczął w roku 2009r., gdzie rozpoczął pracę nad swoim albumem 'The Otto Tunes', później jego kariera nabrała tępa w 2011 roku nagrał cover piosenki Adele 'Someone like you', która wygrała coverowy konkurs Pereza Hiltona! W 2013 roku wydał swoją drugą płytę zatytułowaną 'Ego'...Sukcesy z 2015? Płyta 'Nine Track Mind' chyba najbardziej popularna ze wszystkich...Nagrał piosenki z takimi gwiazdami jak Selena Gomez czy Wiz Khalifa (do filmu 'Szybcy i Wściekli 7')...
Co ja o nim sądzę? Odpowiedź jest prosta, naprawdę go lubię! Jest świetnym muzykiem, podoba mi się strasznie jego głos, piosenki i ich teksty mówią same za siebie, Charlie jest prawdziwą petardą i wielkim odkryciem muzycznym...Podziwiam go, mało jest na świecie dobrych muzyków, robiących wszystko z pasją...Wiem że kilkukrotnie powtarzałam to przy niektórych osobach, ale jak zliczycie ile razy, to naprawdę niewiele. Odkryłam Charliego poprzez chyba jego najpopularniejszą piosenką, właśnie z filmu 'Szybcy i Wściekli 7'...'See you again' podbiło moje serce, na początku nie wiedziałam nawet kto to śpiewa, później znalazłam tą piosenkę i słuchałam jej i słuchałam...Później znalazłam kolejne i wsłuchiwałam się z największą ostrożnością w każde słowo, melodię i spodobało mi się, po prostu nie wyobrażam sobie wieczora, bez chociaż jednej z jego piosenek przed snem...
*CIEKAWOSTKA*
Czy wiesz, że blizna, która Charlie ma na brwi jest skutkiem operacji? Gdy muzyk, był mały został pogryziony przez psa i nie obyło się bez zabiegu...
Jakby ktoś nie znał Charliego to tu macie jego zdjęcie! Mam nadzieję że post wam się spodobał i do kolejnego! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)