Hej! Witam was w kolejnej recenzji, tym razem pod lupę wzięłam film 'Before I fall', który w polskiej nazwie brzmi 'Zanim umrę' albo 'Zanim upadnę' to już zależy od osobistej inwencji. W każdym razie jest to film na podstawie książki '7 razy dziś'. Powiem wam, że ten film obejrzałam już jakiś czas temu, bo w sierpniu, ale nie przeszkadza mi to w napisaniu mojej opinii, ponieważ doskonale go pamiętam, co mi się podobało i co nie doskonale wiem, więc zapraszam do czytania ;)
Zacznijmy od tego o czym jest cała produkcja. Więc główną bohaterką filmu jest Sam, dziewczyna, która jest w grupie liderek, przynajmniej ja odebrałam tak tę grupę, szkoły. Są one raczej dość niemiłe, wręcz chamskie, dokuczają, śmieją się i obgadują. No i pewnego dnia, kiedy ma się wydarzyć coś wyjątkowego w życiu Sam, staje się coś co każe przeżyć jej ten dzień po raz kolejny i jeszcze następny i tak naprawdę ona sama sobie musi poradzić z tym, aby ten dzień wreszcie się skończył. Czy wpadła na sposób czy nie? Musicie obejrzeć już sami.
Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia to tak. Myślę, że ten film może obejrzeć każdy, w takim wieku nastoletnim i starszym. Jest on luźny, akcja nie jest jakaś strasznie zagmatwana, więc bardzo prosto wszystko zrozumieć. Jeśli chodzi o grę aktorską to mogło być lepiej, ale nie narzekam. Dobrze dobrali aktorów. To jest dobry film, jeśli nie macie co robić albo wam się po prostu nudzi, bo jeśli macie jakieś ważniejsze rzeczy jak nauka czy coś to raczej sobie odpuście, poczekajcie kiedy będziecie mieli chwilę wolnego.
No co ja mogę powiedzieć. Nie jest to najlepszy film jaki widziałam. Oglądałam dużo ciekawsze produkcje, ale tak jak mówię. Że oglądałam to w taki wolniejszy, wakacyjny jeszcze dzień i mi się nudziło, postanowiłam zobaczyć i nie żałuję. Myślę, że wam się spodoba, ponieważ dla mnie jak już powiedziałam był fajny. Nie mogę dać mu 10/10, ale myślę że takie mocne 7.
Mam nadzieję, że obejrzycie, a ja się z wami żegnam! Do kolejnego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz