:)

PODSUMOWANIE WSZSTKICH SEZONÓW! ♥ #JestGadane

Witam was w nowej serii #JestGadane, w której będę się wypowiadać na różne tematy. Gdy najdzie mnie wena, po prostu coś takiego się pojawi. Chciałabym też przeprosić że nie było postu w weekend, ale po prostu nie miałam dostępu do komputera.
Minęło już trochę czasu, a dopiero teraz się pozbierałam na tyle, żeby napisać post o całej mojej przygodzie z serialem, który mnie ukształtował. Który sprawił, że jestem silniejsza i wierzę w coś w co nie wierzyłam wcześniej. 'Pamiętniki Wampirów' to nie tylko opowieść o wampirach...To opowieść o miłości, przyjaźni, rozczarowaniu, śmierci, strachu, ale i szczęściu. Każdy odcinek każdego sezonu wywołał we mnie wielkie poruszenie i za każdym razem wychodziły ze mnie coraz większe i inne emocje. Raz był to gniew i nienawiść, raz śmiech i tajemnica.
Nie wierzę, że za jakieś pół roku nie zobaczę zwiastuna promującego nowy sezon, nowe odcinki. Szczerze wam powiem, że po finale miałam stan depresyjny. Po prostu nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Te wszystkie postacie, które towarzyszyły mi przez te kilka lat...ich już nie ma.  Nie widzę już Eleny, a Ninę. Nie widzę Stefana, a Paula. Nie widzę Damona, Bonnie i Caroline, a Iana, Kat i Candice. Oni nie są już tymi wszystkimi bohaterami. To już nie jest fikcja. To rzeczywistość. Zmienili wygląd, ubrania, znajomych. Widzę ich na instagramie, facebooku, snapchacie...To nie są bohaterowie, z którymi się związałam.
To strasznie ciężkie do przejścia. Wiadomo. Kończy się jedna przygoda, zaczyna druga, ale to nie to samo. Jestem młoda. Niedługo zapomnę, że coś takiego w ogóle istniało. Nie. Rzeczy, ludzi, zjawisk, które w jakiś sposób przyczyniły się do tego kim teraz jesteś nie zapominasz do końca życia. Ci ludzie...całe Mystic Falls nauczyło mnie, żeby nie zapominać co w życiu jest najważniejsze. Żeby ufać tylko tym, do których masz zaufanie. Żeby mimo wszystkich porażek i błędów nie poddawać się, nie zostawiać osób, które kochamy.
Nie będę wam streszczać wszystkich sezonów bo to bez sensu. Myślę, że gdy będziecie gotowi to sami zaczniecie to oglądać. Chodzi o to, że wydarzenia takie jak śmierć rodziców Eleny, od którego tak naprawdę wszystko się zaczyna, takie jak zerwanie z chłopakiem, wypadki samochodowe czy kłótnie z przyjaciółmi one są częścią codzienności. Możemy się z nimi spotkać codziennie.
8 sezonów to niezły dobytek. Julie i Kevin tworzyli Wampirzą Armię przez prawie 9 lat. Ile to czasu? 9 to taka mała liczba...Ale ile dni? Ile godzin oni poświęcili na to, żebyśmy my przez te wszystkie sezony płakali, śmiali się, cieszyli razem z nimi...żebyśmy się z nimi związali nicią nierozerwalną. To co się stało, co nas ukształtowało przez ten czas będzie towarzyszyło nam (mówię tu do fanów) przez życie. To czego się dzięki temu nauczyliśmy i zrozumieliśmy.
Odniosę się jeszcze do finału. Nie wyobrażałam sobie, żeby zrobił na mnie aż takie wrażenie. Nie przypominam sobie, żebym na innym odcinku płakała tak jak na tym. Wszystko co się zdarzyło...Stefan, Elena, Damon, Katherine...To że na nowo zobaczyliśmy bohaterów, których pożegnaliśmy kilka sezonów czy odcinków temu, dali nam pożegnać się z nimi jeszcze raz. Nie byłam przygotowana na to co zobaczę, ale coś zapamiętam. A mianowicie dwa kluczowe zdania, od których wszystko się zaczęło : 'Jestem wampirem, a oto moja historia'...Poznaliśmy historię Stefana, która w ostatnim odcinku się zakończyła...Jestem wdzięczna, że to od tych słów Pamiętniki się zaczęły, bo pozwoliły mi patrzeć na nie ze wszystkich perspektyw. Kolejne zdanie? 'Hello Brother'. To tymi słowami Damon powitał swojego brata, kiedy pojawił się na końcu odcinka pilotowego i tymi słowami zakończył również ósmy sezon. Może te cytaty nic nie wniosły, ale to właśnie je zapamiętam i zapamiętałam najbardziej.
Piszę ten post mając łzy w oczach. Zajęło mi to długi czas, to prawda, ale żeby pozbierać myśli. Spisać je, taki czas jest potrzebny. Myślę, że następny post z tej serii będzie dotyczył kolejnego końca kolejnego serialu, który sprawił, że coś się we mnie zmieniło!
I w tym miejscu właśnie żegnam Elenę, Stefana i Damona...moich przyjaciół przez ten cały czas, w którym Pamiętniki odgrywały ważną rolę w moim życiu.
Do kolejnego!
#TVD4ever

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz