:)

#smutny #post :(

Hej. Witam was w tym niewesołym poście. No cóż. Wczoraj stało się coś co wzburzyło internetem. Zmarł wybitny aktor, reżyser, mąż, dobra osoba. Zmarł Alan Rickman. To jeszcze do mnie nie doszło. Mój ulubiony aktor z całej sagi nie żyje. Zdałam sobie sprawę jak szybko przemija życie, jak nie warto marnować czasu, bo tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy kiedy na nas przyjdzie czas.
Alan Rickman był świetnym aktorem, nie mówiąc że zasłynął w sadze Harrego Pottera, występował w filmie 'Robin Hood : Książę Złodziei' w 'Szklanej pułapce' i wielu innych filmach. Teraz? Zostały tylko one. Filmy dzięki którym możemy sobie go przypominać, patrzeć na niego i wiedzieć że została po nim pamiątka i nie tylko ja będę o nim pamiętać, ale i cała ziemia. Nie mam ochoty na nic...Dzisiejszy dzień, zarówno jak i wczorajszy były bardzo słabe dla mnie. Myślę że piszę tu trochę bez sensu, ale przynajmniej z serca.
Kończąc...Żałuję i współczuję całej rodzinie Alana. Może i go nie znałam, może i ktoś mnie posądzi o to że jak ja mogę oceniać jego rolę nie oglądając żadnego filmu oprócz Harrego. Otóż mylcie się, obejrzałam dużo więcej filmów z jego udziałem. No i żeby nie było już tak ckliwie to...kończę, bo łzy same nalewają mi się do oczu. Czekajcie na następny post...(a i nie dziwcie się jeśli na końcu nowych postów znajdziecie jakiś cytat Alana, po prostu o nim pamiętajcie!)

R.I.P Alan Rickman (21.02.1946 - 14.01.2016)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz