:)

last in 2017

Hej! Witam was 30 grudnia! Wiecie co to znaczy? Ostatni post w tym roku, ostatnie chwile tego roku...2017 był pod jednym względem jednym ze szczęśliwszych, natomiast jeśli patrzeć od drugiej strony jednym z najgorszych roków dla mnie. Co się wydarzyło? Bardzo, bardzo dużo...Nawet ja się nie spodziewałam, że może być tak ciekawie.
Był to rok nowych osób, nowych doświadczeń, nowych przekonań. Nabrałam nowej pewności siebie, zaczęłam cieplej patrzeć na świat, poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi, obejrzałam kilkadziesiąt świetnych filmów, przeczytałam mnóstwo pouczających książek, znalazłam coś w czym jestem dobra. Blog również rozwinął się w dobrym kierunku, a was z dnia na dzień przybywało, przez co ten rok kończę z 27 tysiącami wyświetleń, to niewyobrażalna liczba, ale oczywiście wszystko zawdzięczam wam.
O porażkach nie należy mówić. To było i minęło. Z każdej wyciągnęłam jakieś wnioski i nauki na przyszłość. Będę się starać nie popełniać tych błędów po raz kolejny.
No i w końcu przyszedł czas noworocznych życzeń.
Drodzy Czytający,
W nadchodzącym 2018 roku, życzę wam wszystkiego czego nie udało wam się osiągnąć w mijającym 2017. Abyście byli jeszcze lepszymi ludźmi niż byliście, abyście spełniali marzenia, bez względu na to jak wiele przeszkód będzie stało na waszej drodze, abyście robili wszystko, żeby zawitała u was miłość, szczęście i dobre samopoczucie. Pamiętajcie, żeby nigdy nie stracić nadziei w siebie i w to co robicie. Pracujcie, kochajcie, poznawajcie świat i korzystajcie z życia nie zapominając o tym co jest najważniejsze!
Szczęśliwego Nowego Roku 2018

under the mistletoe

Witam was wszystkich w nowym poście i w ostatnim poście tego roku! To niewyobrażalne jak ten czas szybko płynie.
Na samym wstępie, chciałabym was przeprosić...W ostatnim czasu brakło mi weny i zdecydowanie czasu aby pisać jakiekolwiek posty. Postaram się to poprawić, ale niczego nie obiecuję. Święta to czas, w którym należy przebaczać, więc mam nadzieję że i wy mi wybaczycie.
W każdym razie, jestem tutaj, bo już jutro jest Wigilia, dzień na który większość z was na pewno czekała przez cały rok z niecierpliwością. Wiem to, bo ja sama w te ostatnie miesiące roku wyczekiwałam już tej przerwy, gdzie wreszcie będzie można odpocząć...
Kochani,
W tym szczególnym dniu chciałabym wam życzyć wszystkiego co dla was najpiękniejsze. Aby te święta były spędzone w zgodzie i cudownej, rodzinnej atmosferze, żebyście pozostali sobą, nie zakładali żadnej maski. Oczywiście dobrego startu na nowy 2018 rok. Aby wszystkie wasze marzenia wreszcie się spełniły i abyście robili to co kochacie, bo bez tego nie można być szczęśliwym. Wszystkiego Najlepszego i Wesołych Świąt!

RECENZJA FILMU 'NERVE' ♥

Hej! Wiem, wiem, trochę czasu mnie nie było, ale to czasami nie ode mnie zależy!
Dziś przychodzę do was z recenzją filmu, który wyszedł jakiś czas temu. Kojarzycie 'Nerve'? Ja do wczorajszego dnia nie kojarzyłam.
Film opowiada historię pewnej nieśmiałej dziewczyny Vee, która pod presją znajomych zaczyna grać w dość niebezpieczną grę 'Nerve'. Zaczyna się od niewinnej zabawy, jednak później okazuje się, że stawka jest dużo większa. Pojawiają się wątki miłości, przyjaźni i wielkiego zagrożenia, jeżeli można tak to nazwać.
Ogólnie rzecz biorąc odkąd ten film wyszedł, jakoś nie mogłam się zebrać, aby go obejrzeć. Koleżanka zaczęła mi uświadamiać, co straciłam tak naprawdę nie widząc tej produkcji, więc w sumie czemu nie? Usiadłam pewnego wieczora na swoim ulubionym fotelu i zaczęłam seans.
No powiem wam, że bardzo fajny film, wciąga...akcenty humorystyczne i tragiczne dodają mu naprawdę wiele uroku.
Samo to, że główne role przypadły Emmie Roberts, która osobiście jest jedną z moich ulubionych aktorek oraz Dave'owi Franco, którego możecie kojarzyć z 'Iluzji' były ogromnym zaskoczeniem, ale moim zdaniem bardzo trafnym wyborem. Idealnie wcielili się w swoich bohaterów, co też można było dostrzec.
Film nie miał żadnych niedociągnięć, wręcz przeciwnie. Wszystko zostało dopracowane perfekcyjnie.
Jeśli chodzi o mnie, to tak jak mówię. Film bardzo mi się podobał. Akcja była dynamiczna i naprawdę wciągająca. Całość była spójna i logiczna. Moja ocena to 9/10.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście 'Nerve' to polecam szybko pójść przed komputery i nadrobić!