Przyszłam z drugą odsłoną 'Warto Wiedzieć', a myślę że osoba wzięta pod moją lupę dzisiaj przypadnie wam do gustu...Zobaczmy co takiego możemy dowiedzieć się o Johnnym Deppie.
Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy!
Co ja wiem o naszym piracie?
• Czy wiesz, że Johnny nienawidzi oglądać filmów, w których zagrał?
• Czy wiesz, że Johnny jest kolekcjonerem kapeluszy? Aktor rzadko kiedy wychodzi z domu bez nakrycia głowy.
• Czy wiesz, że Johnny jest najmłodszy z rodzeństwa?
• Czy wiesz, że Johnny boi się pszczół?
• Czy wiesz, że Johnny jest chrzestnym syna Tima Burtona?
• Czy wiesz, że Johnny od urodzenia nie widzi na jedno oko?
• Czy wiesz, że Johnny w 2003r. został uznany za najseksowniejszego mężczyznę roku przez magazyn 'People'?
• Czy wiesz, że Johnny schudł specjalnie 14 kilogramów do roli Edwarda Nożycorękiego?
Myślę, że o niektórych z tych ciekawostek mogliście nie wiedzieć! :) Johnny Depp to naprawdę cudowny aktor i bardzo go lubię, więc naprawdę warto było trochę poszukać ;)
Do kolejnego!
:)
♥ BE A PART OF THE PLL ARMY ♥ #JestGadane
Hej. Dziś nie wiem jak zacząć, nie wiem co mam powiedzieć.
To koniec.
Prawdziwy koniec najlepszego, najbardziej uczącego, najbardziej zagmatwanego, najbardziej rozczulającego serialu na Ziemi. Gdybym miała zliczyć ile razy się uśmiechnęłam, zdziwiłam, zasmuciłam, rozwścieczyłam, zapłakałam...w sumie nie mogłabym tego zliczyć, bo to nie jest możliwe. Myślałam, że jest to zakończenie na które byłam przygotowana. Wystarczająco długo nad tym wszystkim rozumowałam i nie było mi nawet przykro.
Teraz stwierdzam, że pomyliłam się w 100%. Moje oczy są zalane milionem łez. Moja głowa widzi wszystkie odpowiedzi, na które tak długo czekałam. Poznaliśmy A.D i powiem wam, że nigdy bym na to nie wpadła. Marlene jest tak kreatywna i tak dobra w tym co robi. Tylko człowiek z prawdziwymi umiejętnościami stworzyłby taki bieg wydarzeń.
Wymyślanie teorii, wypatrywanie dowodów, bycie jakby częścią tego wszystkiego towarzyszyło mi naprawdę długo. Myślę, że przez ten serial zmieniło się moje podejście do ludzi, do tego ile osób jest prześladowanych (może nie przez tajemnicze A.D). Taki przypadek może się zdarzyć każdemu. Marlene idealnie odwzorowała coś co może, mogło mieć kiedyś miejsce.
Chciałabym podziękować. Na sam początek wam. Towarzyszyliście mi w tej przygodzie i z uporem czytaliście te wszystkie posty o tym serialu! Dziękuję!
Chciałabym podziękować Marlene. Stworzyła część mojego życia i może nie powinnam tak mówić, bo w końcu nie występowałam w tym serialu, ale czuję się jego fragmentem. Każdy z wielkiej armii PLL, powinien się tak czuć. Stworzyła 5 cudownych bohaterek, które przez 7 lat walczyły, dbały o nas, o to żebyśmy mieli zapewnioną odpowiednią dawkę emocji. Każda z nich mnie czegoś nauczyła. Alison nauczyła mnie, że nie trzeba być wielką (nie powiem tego słowa, bo jest zbyt niestosowne), aby osiągnąć coś czego się bardzo chce. Emily nauczyła mnie, aby walczyć nawet kiedy nie masz już siły lub brakuje ci odwagi. Hanna nauczyła mnie jak ważną wartością jesteś sam/a dla siebie i jak ważne jest to, aby zaakceptować siebie takim jakim się jest. Aria nauczyła mnie, że trzeba być lojalną, a kiedy popełni się błąd trzeba się to niego przyznać. No i Spencer...Spencer pokazała mi jak wielką wartość stanowią więzi rodzinne. Co się stanie jak je zaniedbasz oraz ile wysiłku potrzeba aby ponownie zaufać. Nauczyła mnie czym jest też prawdziwa miłość. Ona i Toby...na samym początku...kiedy był on odrzucany wielokrotnie przez wszystkich ludzi...ona go pokochała i zdołała go kochać aż do samego końca.
Czuję się naprawdę rozdarta. To koniec pewnej ery, ale trzeba zacytować : 'To nie do widzenia, tylko do zobaczenia.'
Dziękuję i do kolejnego! <3
#PLL4LIFE
To koniec.
Prawdziwy koniec najlepszego, najbardziej uczącego, najbardziej zagmatwanego, najbardziej rozczulającego serialu na Ziemi. Gdybym miała zliczyć ile razy się uśmiechnęłam, zdziwiłam, zasmuciłam, rozwścieczyłam, zapłakałam...w sumie nie mogłabym tego zliczyć, bo to nie jest możliwe. Myślałam, że jest to zakończenie na które byłam przygotowana. Wystarczająco długo nad tym wszystkim rozumowałam i nie było mi nawet przykro.
Teraz stwierdzam, że pomyliłam się w 100%. Moje oczy są zalane milionem łez. Moja głowa widzi wszystkie odpowiedzi, na które tak długo czekałam. Poznaliśmy A.D i powiem wam, że nigdy bym na to nie wpadła. Marlene jest tak kreatywna i tak dobra w tym co robi. Tylko człowiek z prawdziwymi umiejętnościami stworzyłby taki bieg wydarzeń.
Wymyślanie teorii, wypatrywanie dowodów, bycie jakby częścią tego wszystkiego towarzyszyło mi naprawdę długo. Myślę, że przez ten serial zmieniło się moje podejście do ludzi, do tego ile osób jest prześladowanych (może nie przez tajemnicze A.D). Taki przypadek może się zdarzyć każdemu. Marlene idealnie odwzorowała coś co może, mogło mieć kiedyś miejsce.
Chciałabym podziękować. Na sam początek wam. Towarzyszyliście mi w tej przygodzie i z uporem czytaliście te wszystkie posty o tym serialu! Dziękuję!
Chciałabym podziękować Marlene. Stworzyła część mojego życia i może nie powinnam tak mówić, bo w końcu nie występowałam w tym serialu, ale czuję się jego fragmentem. Każdy z wielkiej armii PLL, powinien się tak czuć. Stworzyła 5 cudownych bohaterek, które przez 7 lat walczyły, dbały o nas, o to żebyśmy mieli zapewnioną odpowiednią dawkę emocji. Każda z nich mnie czegoś nauczyła. Alison nauczyła mnie, że nie trzeba być wielką (nie powiem tego słowa, bo jest zbyt niestosowne), aby osiągnąć coś czego się bardzo chce. Emily nauczyła mnie, aby walczyć nawet kiedy nie masz już siły lub brakuje ci odwagi. Hanna nauczyła mnie jak ważną wartością jesteś sam/a dla siebie i jak ważne jest to, aby zaakceptować siebie takim jakim się jest. Aria nauczyła mnie, że trzeba być lojalną, a kiedy popełni się błąd trzeba się to niego przyznać. No i Spencer...Spencer pokazała mi jak wielką wartość stanowią więzi rodzinne. Co się stanie jak je zaniedbasz oraz ile wysiłku potrzeba aby ponownie zaufać. Nauczyła mnie czym jest też prawdziwa miłość. Ona i Toby...na samym początku...kiedy był on odrzucany wielokrotnie przez wszystkich ludzi...ona go pokochała i zdołała go kochać aż do samego końca.
Czuję się naprawdę rozdarta. To koniec pewnej ery, ale trzeba zacytować : 'To nie do widzenia, tylko do zobaczenia.'
Dziękuję i do kolejnego! <3
#PLL4LIFE
RECENZJA FILMU 'FEED' ♥
Hej! Witam was w kolejnym poście, tym razem w recenzji filmu, który niedawno, został przeze mnie obejrzany pt. 'Feed'.
Film opowiada o bliźniakach [Olivia & Matt], którzy są nierozłączni, wszystko robią razem od dzieciaka. Zostają rozdzieleni przez wypadek samochodowy, w którym ginie jedno z nich (to nie żaden spoiler, to się dzieje na początku). To, które przeżyło jest na takim skraju załamania, że zaczyna odczuwać obecność tego drugiego, przez co zaczynają się duże problemy, nie tylko szkolne, ale również głęboko psychiczne.
W rolach idealnie sprawdzili się jedni z moich ulubionych aktorów, ponieważ Olivię grała aktorka z mojego ulubionego serialu 'Słodkie Kłamstewka' - Troian Bellisario [Spencer], a w rolę Matta wcielił się cudowny aktor, bardziej z mojego dzieciństwa - Tom Felton, którego równie dobrze możecie kojarzyć jako Draco Malfoy z Harry'ego Pottera.
Jeśli chodzi o moją opinię. Dawno nie widziałam takiego dobrego filmu, dawno nie zatraciłam się tak w oglądaniu, czegoś co nie jest serialem. Nie wiem czy to przez to, że grali tam właśnie ci aktorzy, do których ja jestem jakoś przywiązana, czy bardziej dlatego że ten film był po prostu ciekawy, ale w każdym razie obejrzałam go i nawet nie wiedziałam ile siedzę już z laptopem. Miałam wrażenie, że minęło 30 minut maksymalnie. Słuchajcie, te wydarzenia, to co się stało po śmierci, to jak się wszyscy zachowywali to było tak realnie oddane. Takie problemy jakie miała osoba, będąca głównym bohaterem. Ja sobie to naprawdę wyobraziłam i to faktycznie się dzieje. Na około nas mogą być takie osoby.
Ten film naprawdę przyparł mnie do muru i naprawdę go polecam. Jeśli oczywiście nie macie problemów z jakimiś filmami dotyczącymi psychiki człowieka, to jak najbardziej powinniście zobaczyć. Mnie jak już powiedziałam, bardzo się podobał i uważam, że zarówno produkcja jak i aktorzy odwalili kawał dobrej i solidnej roboty! :) Polecam!
To była moja recenzja! ;) Za tydzień kolejny post! Więc jak zawsze - do kolejnego! :)
Film opowiada o bliźniakach [Olivia & Matt], którzy są nierozłączni, wszystko robią razem od dzieciaka. Zostają rozdzieleni przez wypadek samochodowy, w którym ginie jedno z nich (to nie żaden spoiler, to się dzieje na początku). To, które przeżyło jest na takim skraju załamania, że zaczyna odczuwać obecność tego drugiego, przez co zaczynają się duże problemy, nie tylko szkolne, ale również głęboko psychiczne.
W rolach idealnie sprawdzili się jedni z moich ulubionych aktorów, ponieważ Olivię grała aktorka z mojego ulubionego serialu 'Słodkie Kłamstewka' - Troian Bellisario [Spencer], a w rolę Matta wcielił się cudowny aktor, bardziej z mojego dzieciństwa - Tom Felton, którego równie dobrze możecie kojarzyć jako Draco Malfoy z Harry'ego Pottera.
Jeśli chodzi o moją opinię. Dawno nie widziałam takiego dobrego filmu, dawno nie zatraciłam się tak w oglądaniu, czegoś co nie jest serialem. Nie wiem czy to przez to, że grali tam właśnie ci aktorzy, do których ja jestem jakoś przywiązana, czy bardziej dlatego że ten film był po prostu ciekawy, ale w każdym razie obejrzałam go i nawet nie wiedziałam ile siedzę już z laptopem. Miałam wrażenie, że minęło 30 minut maksymalnie. Słuchajcie, te wydarzenia, to co się stało po śmierci, to jak się wszyscy zachowywali to było tak realnie oddane. Takie problemy jakie miała osoba, będąca głównym bohaterem. Ja sobie to naprawdę wyobraziłam i to faktycznie się dzieje. Na około nas mogą być takie osoby.
Ten film naprawdę przyparł mnie do muru i naprawdę go polecam. Jeśli oczywiście nie macie problemów z jakimiś filmami dotyczącymi psychiki człowieka, to jak najbardziej powinniście zobaczyć. Mnie jak już powiedziałam, bardzo się podobał i uważam, że zarówno produkcja jak i aktorzy odwalili kawał dobrej i solidnej roboty! :) Polecam!
To była moja recenzja! ;) Za tydzień kolejny post! Więc jak zawsze - do kolejnego! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)